steraf - 18 Wrzesień 2017, 16:47 A czy przypadkiem błędy nie wiszą do momentu skasowania? Może wymiana elementów poskutkowała? Z ciekawości, przepustnica mocno zasyfiona? cipel - 19 Wrzesień 2017, 12:35 Cześć. Błędy są aktywne nawet po skasowaniu. Wymiana części nic nie pomogła.. Przepustnic nie była bardzo brudna, choć trochę syfu wyleciało... xxvvcc - 12 Listopad 2017, 20:23 Rozgrzebuje na nowo temat wibracji silnika i co jakiś czas mocniejszych poszarpywań. Od pierwszego mojego postu wymieniłem cewkę, wyczyściłem z demontażem przepustnicę, wymieniłem olej na Dexos 2, nówka poduszka pod silnikiem. Zaś rok temu wymieniane były świece, dwa lata temu wymieniony cały rozrząd z łańcuchem. Jak szarpało tak szarpie zabiegi nic nie dały, no chyba że to iż odpala w 0,5 sekundy. Byłem chyba w trzech warsztatach i nic konkretnego nie wymyślili. Cała sytuacja mnie już wk.....ia 
Dodam że na komputerach diagnostycznych nie ma żadnych błędów. Jakieś pomysły ? bartong1 - 13 Listopad 2017, 19:48 Szukałeś/sprawdzałeś ew nieszczelności w układzie dolotowym? Np. Samostartem xxvvcc - 19 Listopad 2017, 14:46 Sorki że dopiero teraz się odzywam. Próbowałem jak chodzi silnik z odpiętą odmą, otwartym korkiem wlewu oleju i powiem że nie ma kompletnie żadnej różnicy. Chyba sprawdzę jak będzie jak zatkam dopływ powietrza do przepustnicy. Teoretycznie silnik powinien zdechnąć, ale nie wiem czy w ten sposób nie zniszczę czegoś. bartong1 - 20 Listopad 2017, 08:49
Nie zniszczysz, tylko możesz nie wykryć małych nieszczelności tym sposobem. Odpięcie odmy, wykrecenie korka, w tym silniku nie ma wpływu na jego prace. Przy odpiętej odmie sprawdzałeś czy na przewodzie jest "ssanie"? xxvvcc - 20 Listopad 2017, 19:45 Ssanie na odmie? Myślałem że to działa w drugą stronę i odmą pod pokrywę zaworów wyrzuca wilgoć oraz gazy. Z ciekawości spróbuje czy gdy ją odepnę będzie ssanie. A tak wogóle to założyłem sobie filtr paliwa na odmę o taki : https://www.ucando.pl/p/f...BCABEgKJtfD_BwE Co jakiś czas odkręcam kranik pod spodem i pozbywam się wody. bartong1 - 20 Listopad 2017, 23:59
Przewód odmy idący w okolice kolektora dolotowego zasysa (służy do odpowietrzania góry silnika) Tak się jeszcze zastanawiam, bo odmą leci mgiełka olejowa, jeżeli założyłeś filtr to osadza Ci się ona na filtrze i go może przytykać, zerknij z ciekawości czy przy założonym filtrze będziesz mieć podciśnienie z odmy (przewodu idącego do kolektora dolotowego). Na odmę jak już to wg mnie powinno się zakładać separator oleju a nie filtr gdyż ten się szybko zapcha i może to powodować powstawanie dużego i groźnego ciśnienia w górze silnika (separator nie ma papierowego wkładu jak filtr tylko metalową siateczkę na której odkłada się olej, czy maź która czasami można spotkać pod korkiem wlewu oleju przy niedogrzanych silnikach, po tej siateczce spływa potem to do najniższego punktu Separatora) Tak to wygląda http://www.opel-sklep.com...98-OPEL-GM/1354 Pzdr xxvvcc - 21 Listopad 2017, 20:21 http://forum.samnaprawiam.com/grzes/SM/corsa/3.JPG Troszkę inny silnik ale podobna budowa na zdjęciu. Ja mam założony filtr na ten mniejszy przewód gumowy. Zanim jednak zadziałałem z tym większym filtrem założyłem mniejszy przepływowy taki plastikowy przeźroczysty na próbę. W tamtym była sama woda, nie zaobserwowałem żadnego oleju. A wykombinowałem to wszystko bo właśnie miałem masełko pod korkiem w zimniejsze lub bardziej wilgotne dni, a z moim filtrem rozwiązałem problem "masełka" . Teraz co drugi dzień odkręcam kranik w filtrze i pozbywam się wody 
Z tym ssaniem jeszcze nie sprawdzałem, ale napewno to zrobię. ------------------------------------------------------------------------------- Dzisiaj sprawdziłem odmę. I rzeczywiście na wolnych obrotach jest ssanie. Na większych obrotach silnika z tego co rozumiem kierunek powietrza się zmienia? Nie bardzo rozumiem jednak o co chodzi z tym obiegiem powietrza (ciśnienia). Są tak jakby dwie odmy. Jedna ta gróbsza połączona jest z rurą doprowadzającą powietrze do przepustnicy. Druga zaś łączy się z dołem silnika pod głowicą. Do tej pory myślałem że węższa odprowadza wilgoć i gazy pod pokrywę zaworów i stamtąd jest kierowana drugą odmą przez przepustnicę do komory spalania. W tej sytuacji prosiłbym o wyjaśnienie bo wiem że nic nie wiem. 
bartong1 - 23 Listopad 2017, 09:02
Mamy tu do czynienia z dwoma rzeczami, jedna to kwestia odprowadzenia ciśnienia z góry silnika- do tego służy cienki przewód, druga sprawa to "ekologia" - górą silnika mogą przedostawać się spaliny, odprowadzenie do przepustnicy ma na celu ich dopalenie, oraz szybsze uzyskanie temperatury roboczej silnika, te dwa ostatnie ma wpływ na zmniejszenie spalania, ten pierwszy zabezpiecza uszczelki, szczególnie upg przed ich wydmuchaniem. Spadek podciśnienia w cienkim przewodzie przy wzroście obrotów jest czymś normalnym. Mgiełki olejowej nie zauważysz przy częstym spuszczaniu zawartości twojego filtru, są to niewielkie ilości, aczkolwiek podróżujący tymi dwoma przewodami, jeżeli kiedyś zastanawiałeś się skąd bierze się nagar na przepustnicy to mgiełka olejowa I recyrkulacja spalin o której pisałem jest odpowiedzią, jest to jednak proces długi bo są to znikome ilości oleju których nie sposób zauważyć w ciągu dni, gdybyś nie opróżniał zbiornika często to po czasie zauważył byś tam olej, chyba że ten jest wyłapywany przez papierowy filtr. Pzdr xxvvcc - 23 Listopad 2017, 17:07 Dzięki za wyczerpującą odpowiedz. Dobrze że jest ktoś kto zna się na rzeczy. 
piker771 - 23 Sierpień 2018, 21:15 witam pytanie do autora tematu czy w końcu poradziłeś sobie z wibracjami silnika i poszarpywaniem ............ ? pozdrawiam Waldemar grajko91 - 9 Wrzesień 2018, 12:20 Witam, Piszę tutaj, żeby nie zakładać nowego tematu, Mianowicie podobnie jak u autora mam problem z poszarpywaniem silnika na wolnych obrotach. Zjawisko jest najbardziej widoczne gdy auto pracuje na ssaniu (np. pierwsze odpalanie po nocy.) Oprócz poszarpywania jest problem z odpalaniem auta po nocy. Za pierwszym razem po po zapaleniu wskazówka rpm ledwo osiąga 500 na skali i auto od razu gaśnie. Za drugim razem zawsze jest już ok. Miałem dzisiaj trochę czasu więc podłączyłem się do auta poprzez interfejs ELM. Z tego co udało mi się zaobserwować to tak: Podczas pracy na benzynie (po wyłączeniu ssania) korekty krótkoterminowe idą stopniowo na minus po czym silnik dodaje powietrza otwierając lekko przepustnicę. W tym momencie jest zauważalne lekkie szarpnięcie po czym sytuacja się powtarza- korekty na minus dochodzą do około - 8% i ECU otwiera przepustnicę. Byłoby to normalne zjawisko gdyby lpg było źle wyregulowane i dostawało za ubogą mieszankę. Natomiast w moim przypadku korekty długoterminowe po jeździe na LPG wynoszą -3%. Jedyne co mi przychodzi do głowy to lejące wtryski benzynowe. Czy ktoś ma jakieś inne pomysły? |
||||||||||||
