bartek1983uk - 4 Grudzień 2015, 00:31 Temat postu: Awaria silnika, wyciek oleju i płynu chłodzącego. Witam wszystkich. Niestety ze względu na pracę i konieczność naprawy auta (na gwarancji) proszę o pomoc i wyjaśnienie. Niestety moja znajomość aut ogranicza się do jazdy. Tak więc 3 miesiące temu kupiłem auto (olej i filtr wymieniony 3.5 miesiąca temu). Auto angielskie ale to chyba nie ma żadnego znaczenia. Niedawno sprawdzany był olej i płyn chłodniczy. Niczego nie brakowało. Wczoraj jadąc na autostradzie (około 90km/h) auto w przeciągu kilku sekund straciło moc i "zdechło". Okazało się, że cały olej nagle został "wydalony" z silnika tak samo jak płyn chłodniczy. Dosłownie kilka sekund przed śmiercią auta zapaliła się kontrolka temperatury płynu chłodniczego (sprawdzonego kilka dni wcześniej i nie brakowało). Olej również był wymieniony jak pisałem 3.5 miesiąca temu, mam na to wbitą pieczątkę w książce serwisowej. Co o tym myślicie ? Nigdy z autem nie było problemu, zdechło nagle w przeciągu kilku sekund. Olej został wyrzygany w okolice silnika i pod auto. Płyn chłodniczy zniknął nagle bez ostrzeżenia na desce rozdzielczej. Dziękuję za odpowiedź i przepraszam jeśli takie tematy były ale ze względu na czas i pracę jestem zmuszony zamieścić nowy. Pozdrawiam. heyhur - 4 Grudzień 2015, 09:13 A jaki olej był zalany? Co do chłodniczego to musiał się układ jakoś rozszczelnić, że płyn nagle uciekł i silnik zagrzał, a przez poprzednie miesiące było dobrze. bartek1983uk - 4 Grudzień 2015, 09:28 Nie wiem jaki olej był zalany bo robili to w warsztacie gdzie kupiłem auto (2 tygodnie przed kupnem). Ale dziwi mnie to bo w starej Corsie jak nie miałem oleju albo płynu pokazywało lampki na desce rozdzielczej. Tutaj natomiast ani razu nic się nie pokazało. Jedynie temperatura płynu chłodzącego ale jak już auto było martwe 
heyhur - 8 Grudzień 2015, 07:32 Słyszałem o przypadkach, gdzie olej był zalany za rzadki i silnik się rozciekał po prostu. To samo miałem w matizie, ale to była zbiorcza tego, że gościu zamiast wymienić uszczelke zaworów to zajebał miejsce sylikonem 
Jeżeli to się stało zaraz po kupnie to pędem do nich co oni sprzedali za "C", bo to nie jest wada widoczna a jak jeździło wcześniej to powinno i teraz a nie posypać się akurat jak kupiłeś bartek1983uk - 17 Grudzień 2015, 09:29 Wymieniony silnik przez "autoryzowany serwis opla". Mam nadzieję, że teraz będzie działać. Dzisiaj jeszcze jadę do mechanika sprawdzić w innym warsztacie. Na szczęście większość pokryła gwarancja, ja musiałem trochę dopłacić ale mogło być gorzej.
|
||||||
