bogkup - 17 Listopad 2013, 18:57 Temat postu: [ Silnik] Brak mocy, maxymalne obroty to tylko 3500 obr. Witam Corsa C , silnik 1,2 - 16V , Z12XE , po wymianie rozrządu, pompy wody, pompy oleju zachowuje się jak w temacie , brak mocy, strasznie muli i maksymalne obroty to około 3500 oczywiście na luzie, podczas jazdy max. 2500 obr., auto nie do jazdy. Na komputerze wyszły błędy ,, wypadające zapłony ,, . Wymieniłem kpl. świec i ,, listwę zasilającą ,, świece. Wypadające zapłony zniknęły , innych błędów brak , a autko dalej tak samo , nic nie zmieniło. Nadmienię , że zapala idealnie , pracuje cichutko i równomiernie , nie dymi , tylko straszny spadek mocy i te obroty , czasem jak mu ,, przygaruję,, do tych 3500 obr. to zapali się kontr. silnika , ale po wyłączeniu zapłonu jest wszystko po staremu. Zauważyłem , że w takim stanie ma zdecydowanie większy apetyt na paliwo. Oczywiście podjechałbym do tego mechanika co robił wym. rozrządu i pomp , ale to prawie na drugim końcu polski ( dlaczego? - to już inna historia ). W takiej sytuacji pytanie, co może być przyczyną takiego zachowania silnika, co niektórzy miejscowi mechanicy sugerują , że źle złożony rozrząd, - czyżby ? No cóż , może ktoś z bardziej doświadczonych kolegów, mechaników coś mi podpowie , bo już białej gorączki dostaję z powodu tego auta. Bardzo proszę o jakieś sugestie i porady. bogkup@o2.pl kyczmysz - 17 Listopad 2013, 21:47 Miałem podobny problem, brak mocy, ale u mnie jeszcze telepało silnikiem na wolnych obrotach. Wymieniłem świece, czujnik położenia wałka rozrządu, wyczyściłem przepustnice. Chciałem też wymienić cewkę oraz przepływomierz, ale najpierw rozebrałem pół silnika zaczynając od pokrywy i okazało się, że miałem wyłamany wałek ssący. Przy okazji wymieniłem rozrząd i pompę, a Corsa śmiga teraz jak nowa. Radzę sprawdzić czujnik położenia wałka rozrządu oraz przepływomierz...to są takie chyba najczęstsze usterki. bogkup - 17 Listopad 2013, 23:29 Dzięki kol. za szybką odp. ,faktem jest , że ten mechanik wymieniał właśnie czujnik położenia wału, tylko czy coś nie s... przy tym to nie wiem, a może i z tym przepływomierzem coś nie tak , ale dziwi mnie , że komp. nie wyłapie jakiś błędów. Nadal nurtuje mnie pytanie , czy źle złożony rozrząd ( 1 ząbek na łańcuszku ) powodowałby ewentualnie takie objawy, czy to w ogóle możliwe , bo jakimś fachowcem ja nie jestem , ale nie chciałbym się dać ,, wydudkać ,, temu mechanikowi , chociaż nie chce mi się wierzyć , aby on popełnił taki błąd , w końcu był to mechanik specjalizujący się w silnikach Opla ( gdyby on był bliżej ... ) yosh - 18 Listopad 2013, 01:29 Czy katalizator auta nie jest przypadkiem zatkany ? Odkręć kolektor z katalizatorem i sprawdź czy silnik wchodzi na obroty . pattusz - 20 Listopad 2013, 12:07 ja miałem uszkodzony czujnik położenia wału i nie mogłem odpalić samochodu dopiero przy 5 lub 6 próbie z biedą odpalał więc to chyba nie to. Przepływomierz miałem uszkodzony ale auto wchodziło na obroty tylko miał taką cholerną dziurę w mocy między 3000 a 3500 obr do 3000 tyś szła normalnie i powyżej 3500 też. sugerował bym sprawdzić rozrząd kiedyś w vw przesuneli mi ząbek o jeden i auto miało podobne iobjawy jak mówisz tylko że ciągle gasło bogkup - 26 Listopad 2013, 23:04 yosh - miałeś rację , katalizator zapchany do granic możliwości , a że to się stało po naprawie silnika ?? trochę dziwne , no ale może zbieg okoliczności lub pech  , oczywiście sonda tak zapieczona , że również do wymiany i teraz autko śmiga .
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich którzy starali mi pomóc, a zwłaszcza koledze Yosh , który naprowadził mnie na cel. |
||||||
