1wtf2 - 31 Sierpień 2012, 23:01 Temat postu: Spalone świece , śiwy dym i ostra jazda. Witam. To mój pierwszy post na tym forum. Moja pierwsza Corsa również. Do rzeczy: Wymiana świec żarowych (1.5 TD) Filtr Oleju Filtr Powietrza. Filtr Paliwa. Wymiana Bezpiecznika 80A. To wszystko z powodu źle palącego samochodu. Problem dość szybki do wykrycia. Spalone świece przepalony bezpiecznik i dzieki temu strasznie długi i męczący rozrusznik start. Po Całym przedsięwzięciu odkryłem , że sterownik który rozłącza podgrzewanie świec po odpaleniu samochodu z uporem maniaka załącza się znów i to na stałe i dąży do przepalenia żarników. Sterownik jak i przekaźnik znajdują się po stronie pasażerskiej pod plastikiem i idą wiązką do filtra paliwa, układu chłodzenia i silnika. Moim pomysłem na to jest obejście przekaźnika na wyłacznik czasowy 12v Moim podejrzeniem jest zła informacja podawana do sterownika z czujników. Drodzy ludzie, jeśli macie jakieś doświadczenie w tym temacie serdecznie proszę o rady. Jak sprawdzić czy czujnik działa prawidłowo? Czujnikiem rezystancji? Na dziś dzień samochód odpalam grzejąc świece a po wystartowaniu odłączając przekaźnik. Lecz nie dojeżdżam daleko, po wyżej 3 tyś nagle spadają mu obroty do zera. Czy jest to możliwe , że przy wymianie filtra paliwa zapowietrzyłem układ? Jeśli tak to jak to sprawdzić i usunąć. Pytam ponieważ dolałem ropy do filtra lecz do połowy i od tamtej pory utrzymuje sie na tamtym poziomie. Gdy odkręcam śrubę na górze filtra to paliwo nie wycieka. Może powinienem zalać go do pełna? Co myślicie? |
||||||
