Pabulon - 27 Styczeń 2012, 22:25 Temat postu: Jak otworzyć maskę Dzisiaj spotkało mnie podwójne nieszczęście - po szybkim wjeździe do parkingu podziemnego "przy uderzeniu" auto zaliczyło zgon - zgasł silnik, nie było w ogóle prądu, przekręcanie kluczyka w stacyjce nie daje żadnego efektu. Co mogło to spowodować ? wypadnięcie klemy byłoby dość kuriozalne gdyż akumulator mam pod samą maskę. Do tego nie mogę otworzyć maski, nie wiem czy urwała się linka czy co ale wajcha chodzi luźno, bez oporów i nie wiem jak ją teraz otworzyć. Proszę o pomoc, DAMIAN1991 - 27 Styczeń 2012, 22:32 najpierw spróbuj kombinerkami za linkę.. a jak nie to trochę trzeba by się po gimnastykować przy grillu i próbować od środka.... na środku za dziurą pociągnąć sprężynę w stronę kierowcy(od przodu patrząc) Co do wyłączenia się prądu mogłeś wyrwać masę silnika albo akumulator się poruszył i narobił strat west - 27 Styczeń 2012, 22:48 1. sprawdź główny bezpiecznik.... :ojj: Pabulon - 28 Styczeń 2012, 00:40
Już się boję. Poważne to mogą być straty ? Jak sprawdzić czy nie urwała się masa silnika ? Główny bezpiecznik jest w ten tabliczce z lewej strony, pod kierownicą ? west - 28 Styczeń 2012, 10:55
Tak, jeżeli miałeś luzem aku, to przy podskoku mógł zrobić zwarcie, na 1 strzał teoretycznie powinien pójść bezpiecznik, lecz mógł się zerwać przewód od aku, w najgorszym przypadku popaliło się coś grubszego. Jak co mam sprawdzonych mechaników elektryków w Luboniu, na hasło FKC być może udzielą jakiegoś rabatu, lecz najpierw musisz otworzyć maskę... Pabulon - 29 Styczeń 2012, 23:49 Nie da rady otworzyć tej maski...linka się gdzieś odczepiła przy masce, a nie ma szansy jak dojść żeby odgiąć tą sprężynę. Przeszkadza grill i przednia listwa. Beznadziejna sytuacja. DAMIAN1991 - 30 Styczeń 2012, 19:02 Podstawa to się nie poddawać... spróbój trochę się jeszcze po gimnastykować... też mam urwaną linkę ;( ale Otwarłem i co najlepsze musiałem znów zamknąć Pabulon - 30 Styczeń 2012, 23:15 Udało się otworzyć po mega męczarniach. Używając wszelakich narzędzi nie dało rady, a szwagier jakimś cudem ręką odczepił sprężynę, która była pęknięta. Okazało się, że akumulator zdechł, zwarły się cele czy coś. W ogóle nie daje prądu albo absolutnie minimalne dawki, która ledwo starczą na diody w kokpicie. Nawet po 20 minutowym ładowaniu i na pych nie dał rady. Akumulator kupiony 2 lata i 2 miesiące temu, 5.11 skończyła się gwarancja  Centry.
Nie wiem w jakim stopniu mógł spowodować to fakt, że akumulator nie był przykręcony i leżał "luzem". Aczkolwiek sięgał prawie pod samą maskę i skok miał może ze 3mm zaledwie. Nie dotykał klemami, na masce nie ma żadnych śladów poza tym i nie było takiej fizycznej możliwości. west - 31 Styczeń 2012, 21:16 mogła się cela urwać od podskoku aku... Aku zamiast się ładować do się gotuje... podłącz akumulator pod prostownik i zobacz czy gazuje.. Aku umiera również gdy się nie doładowuje... ( zbyt słaby prąd ładowania) Pabulon - 3 Luty 2012, 20:50 Więc tak: czemu nagle prąd wysiadł - nie wiem. Podładowałem stary akumulator i chodzi. Kolejny problem jaki miałem to zacięcie się zaworu - nawet z załadowanym aku starym bądź włożonym nowym auto kreciło, kreciło ale nie odpalało. Wg mechanika powodem było zawieszenie się zaworu wskutek silnych mrozów oraz faktu bycia silnikiem 16-zaworowym i używania oleju mineralnego, który silnie gęstnieje w tych temperaturach. |
||||||||||
