dudu - 22 Czerwiec 2011, 20:28 Temat postu: Wybór motocykla 125ccm Jako, że nie jestem kamikadze i nie chce przesiadać się z czterech kółek ( a czasem simson) na dwa koła z mocą przewyższającą moje auto, więc szukam na początek coś w małych pojemnościach. Ojciec mój również podziela moje zdanie, więc rozpoczeliśmy poszukiwania. Jako pierwszy typ padło na Suzuki marauder. Znalazłem okazyjnie 2005r. za 3,200 zł. Drugi typ to Honda rebel. Również do 4 tyś sie kupi. Jako trzeci typ to Yamaha virago. cenowo podobnie jak poprzednie typy. No jeszcze może suzuki GN, ale estetycznie odbiega od reszty. Teraz chciałbym usłyszeć opinie osób, które miały albo w/w motocykle, albo chociaż o podobnej pojemności. Czy silniki dziesięciokonne do ramy 150 kg + pasażer nie są za słabe? Jak wygląda spalanie i awaryjność takich motocykli? Jak pisałem nie chce dużej pojemności, bo poprostu jej nie potrzebuje. Motocykl poprostu chciałbym mieć tak rekreacyjnie do przejażdżek latem nad wodę itp. west - 24 Czerwiec 2011, 18:50 nie obraź się dudu ale "czopery" z silnikami motorynkowymi to trochę śmiesznie wygląda. małe pojemności z duża masą wcale nie wychodzą economicznie. Ładnie wyglądają lecz podsumowałem w pierwszym zdaniu. co do motorów mam trochę inna ideologię jeżeli szukasz "125" kupiłbym stara WSK do odrestaurowania. Mój wuja zakupił starą MZ z 1962r. zrobił ją tak na cacy że pałka stoi! wychromowana, nowa biała skóra, kolor ramy błotników czarna perła, białe dodatki, zmieścił się w 4500zł, efekt? będę miał zdjęcia wstawię dudu - 25 Czerwiec 2011, 12:21 pewnie i masz racje. W każdym razie nie chce zaczynać od dużych pojemności. Początkowo polowałem na wfm osa, ale 4 tyś za motor do odrestaurowania to troche dużo (drugie tyle musze włożyć w remont) Później szukałem coś typu shl, no ale tu już trudniej z książkami serwisowymi. Z drugiej strony skończyłem dopiero simsona, który dał mi troche wycisku. Dlatego postanowiłem kupić coś z warsztatu hondy lub suzuki, które cenią się bezawaryjnością i bardzo tanią eksploatacją. Spróbuje się rozejrzeć może za gn250, no ale nie pojade przecież po motocykl 100 km, który jest wart 3 tyś. Szukam coś blisko mnie. |
||||||
