To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Opel Corsa - Fan Klub
Opel Corsa - forum, dyskusje, porady, poradniki, modele Opla Corsy, wszystko co związane z Oplem Corsą

Humor - Dowcipy

Anonymous - 17 Styczeń 2010, 20:48

Ja się nazywa pociąg do zakopanego?



- Nekrofilia

Zyzio - 3 Luty 2010, 15:27

- Podobno administrator Oracle, który zdobył wszystkie certyfikaty i zdał wszystkie egzaminy,
może jednym prostym zapytaniem SQL-owym zabić człowieka znając tylko jego adres IP...

* * * * *

Rozmawia dwóch kumpli
- Tobie jakie kobiety się podobają ?
- 180-150-180
- Takie wielkie?!
- Nie, dwie wysokie a pomiędzy nimi jedna niziutka...

* * * * *

- Jak ja mam dość tych karaluchów!
- Kredę kup, pomoże...
- Poważnie?
- Sam zobacz. Siedzą w kącie, grzecznie rysują...

* * * * *

- Zimno ci, dziewczynko? Tak poczerwieniałaś...
- Ciepło, dziadku. Tylko wstyd...

* * * * *

- Halo, Rysiek?
- Yhy...
- Co robisz?
- Jem.
- A co jesz?
- To nie jest rozmowa na telefon!

* * * * *

Późny wieczór, a praktycznie noc. Tuż po 23.00. Dzwonek do drzwi. Babeczka patrzy przez wizjer, a tam nieznajomy facet.
- Kto tam?
- Hydraulik.
- O tej porze?! Co się stało?
- Przenocować chciałem.

* * * * *

- Zły jesteś na mnie?
- Nie, nie jestem.
- Kłamiesz. Jesteś na mnie zły!
- Nie, nie jestem zły...
- No, powiedz, że jesteś na mnie zły!
- No, dobra... Jestem na ciebie zły.
- A czemu jesteś na mnie zły?

* * * * *

W szkole Nikołajewowi Wałujewowi dokuczano, wyzywano od goryli.
Teraz nikt nie przychodzi na spotkania absolwentów.

* * * * *

Prawdziwe kobiety nigdy nie wychodzą za mąż za prawdziwych mężczyzn!
A wszystko to dlatego, że prawdziwa kobieta nigdy nie zgodzi się od razu, a prawdziwy mężczyzna drugi raz nie zaproponuje...

* * * * *

Z okazji świąt Bożego Narodzenia kościół naucza, że powinniśmy stawać się coraz lepsi.
Kiedy ktoś zaparkuje na twoim miejscu, pamiętaj o tym!
Nie rysuj mu zaraz czymś ostrym po całym boku.
Napisz na dachu "Wesołych Świąt".

* * * * *

Moja teściowa jest jednak dziwną osobą.
Kiedy po odwiedzinach u niej wracam do domu, to nie mówi:
- Jak dojedziesz do domu zadzwoń!
Tylko:
- Jeśli dojedziesz zadzwoń!

* * * * *

Mały chłopiec późnym wieczorem, zagląda przez dziurkę do sypialni rodziców.
Widzi siedzącego na krawędzi łóżka ojca, oraz matkę, która klęczy przed nim i rusza głową pomiędzy jego nogami.
Cichutko pod nosem szepcze:
- Teraz wiem dlaczego mama powtarza ciągle, że tata jest jedynym żywicielem rodziny.

* * * * *

Tunel pod Wisłostradą - polski akcelerator cząstek elementarnych.

* * * * *

Wczoraj było naprawdę bardzo zimno, widziałem adwokata, który wepchnął ręce do własnych kieszeni.

* * * * *

Jeśli nie możesz znaleźć swojej połówki, może trzeba zacząć od ćwiarteczki...

* * * * *

Plaża gdzieś w Rosji. Rozmawia dwóch facetów:
- Gdzie ty byłeś ostatnie 3 dni?
- W Turcji.
- Co tak krótko?
- Skończył się tlen w akwalungu.

* * * * *

Rozmawia dwóch urzędników. Jeden pyta drugiego:
- Słyszałem ostatnio nowe słowo "nonsens". Nie wiesz może, co to znaczy?
- Dokładnie to nie wiem, ale to coś jak danie kontraktu bez wzięcia łapówki.

* * * * *

Niemieccy uczeni wykazali, że najlepszy torf to torf białoruski. Składa się w 25% z Niemców.

* * * * *

Nowy Ruski przenocował w hotelu. Rano schodzi, oddaje klucze i zagaduje recepcjonistkę:
- No, nawet fajnie się było w waszym jacuzzi wykąpać. Tylko ciasne ono jakieś.
- Proszę pana, u nas w pokojach nie ma jacuzzi. Są natomiast bidety.

* * * * *

Sklep z wiertłami i wiertarkami "Świat dziur" zaprasza na wyprzedaż świdrów.
Nie zapomnij powiedzieć sprzedawcy hasła "świdry" dwadzieścia siedem razy!

* * * * *

Kup samonaprowadzającą lewatywę "Snajper" - już we wszystkich aptekach w mieście!
"Snajper" - sto procent trafień!

* * * * *

Prywatna klinika medyczna "Twój rodzinny syfilis" czynna już od poniedziałku!

* * * * *

Na jednym z kolumbijskich lotnisk zatrzymano niedoszłego pasażera, który próbował odlecieć o własnych siłach.

* * * * *

Facet na bazarze sprzedaje miód. Dla lepszej sprzedaży dał napis: "Miód antykoncepcyjny". Od razu zbiegowisko i zaciekawione kobiety pytają
- Jak to działa, jak go używać?
- Trzy krople na końcówkę i w usta!

* * * * *

Rajszew, niedaleko Warszawy. Pole golfowe. 16-ty dołek, usytuowany niedaleko mocno uczęszczanej trasy Warszawa-Nowy Dwór Maz.
Jeden z graczy przyjmuje pozycję i z całych sił napierdziela w piłeczkę.
Ta leci, leci, leci, leci wysoko w niebo i spada na szosę.
Odbija się od koła przejeżdżającego autobusu i z powrotem wraca na pole gofowe. Turla się, turla, turla, turla i... wpada do 16-tego dołka.
- O, kurw*a, prezesie Wincentak, jak pan to robi?! - nie może wyjść z podziwu drugi z graczy.
- Znam rozkład autobusów.

* * * * *

- Powiedz mi, jak długo jesteś katem?
- Będzie z 10 lat.
- I jak wyniki?
- Nikt nie narzekał!

* * * * *

Strona netowa uniwersytetu. Zakładka: sklep internetowy. Dział: sesja. Towar: egzamin z fizyki. Podana cena, przycisk "Dodaj do koszyka".

* * * * *

Napis na parówkach "Wyrób nie zawiera soi" oznacza, że wytwórca nawet na niej zaoszczędził.

* * * * *

Jeżeli złemu tancerzowi utniesz to, co mu przeszkadza, to możesz otrzymać dobrego śpiewaka operowego, ale nie dobrego tancerza.

* * * * *

Ulicą idzie chłopak z dziewczyną. Naprzeciw idzie starszy mężczyzna w nienagannie skrojonym garniturze, z fajką w ustach. Kiedy się mijają - chłopak wita się z mężczyzną.
Na to jego dziewczyna:
- Znasz go?
- Taa, pracujemy razem...
- I kim on u was w firmie jest?
- To... mój asystent. Podpisuje mi te listy, które ja potem na pocztę wożę...

* * * * *

10.10.10 szczęśliwy dzień do brania ślubu przez programistów

* * * * *

Doprawdy, ciekawe, co pokazują w kanale edukacyjnym o 2:15 w nocy w programie "Francuski z przyjemnością".

* * * * *

- Hie hie, wrzuciłem swoje brudne gacie do lodówki, zamiast do pralki. Czasem myślę, że jestem kompletnym debilem.
- Mnie się też to zdarza.
- Wrzucić brudne gacie do lodówki?
- Nie, pomyśleć, że jesteś kompletnym debilem.

* * * * *

Nowy produkt dla nerwowych kobiet - tipsy o smaku czekolady.

* * * * *

Jeżeli mocno schłodzić wodę, to będzie lód.
Jeżeli mocno schłodzić relacje z Rosją, to też gazu nie będzie.

* * * * *

- Tak bardzo chciałbym zasnąć z tobą w jednym łóżku...
- I obudzić się samemu w zamkniętym, płonącym mieszkaniu?

* * * * *

Poszerza się francusko-rosyjska wymiana handlowa.
Francuzi wysyłają do Rosji perfumy, które można pić.
Rosjanie wysyłają do Francji wódkę, od której są "cienie" pod oczami.

* * * * *

Kandydaci do milicji. Komisja pyta pierwszego:
- Alkohol, narkotyki - używacie?
- Tylko wódkę.
- Ile?
- Butelka dziennie.
- Przyjęty. Pije, ale zna miarę.
Drugi kandydat:
- A jak u was z psychiką?
- Bo jak wam j*bnę zaraz!
- Przyjęty, facet z jajami.
Trzeci kandydat:
- Jaka jest, pana zdaniem, rola milicjanta w społeczeństwie?
- Trzepać kasę, połowę oddawać szefostwu.
- Przyjęty. Ideę łapie, właściwych proporcji zdolny się nauczyć.

* * * * *

Wczoraj bojówka wegetariańska zajęła zbrojnie zakłady mięsne. Grożą, że zjedzą prezesa.

* * * * *

Pracuję jako informatyk w dużej korporacji. Dzwoni do mnie jakaś babka:
- Zalałam klawiaturę kawą, co robić?
- Przepłukać wodą, dzień wysuszyć, powinno działać.
Następnego dnia dzwoni:
- Proszę pana, nie działa.
- Dobrze, proszę przynieść.
Przyniosła.
Kuźwa, notebook!

* * * * *

Naukowcy znaleźli źródło trzęsienia ziemi na Haiti.
Grupa amerykańskich turystów ćwiczyła aerobik...

* * * * *

Ogłoszenie
"Krakowskie metro poszukuje motorniczych, sprzedawców biletów, kontrolerów, mechaników, torów, wagonów...I dużego tunelu pod ziemią."

* * * * *

Dwóch naszych na wycieczce w Egipcie. Oczywiście jadą zobaczyć piramidę Cheopsa. Wchodzą do środka, zaczynają kręcić się po korytarzach a tam straszny zaduch. Im głębiej wchodzą tym duszniej się robi... W końcu jeden nie wytrzymuje
- Dobra Heniek, tu jest nie do wytrzymania, pisz CH*J na ścianie i wychodzimy.

* * * * *

Turbodymoman wziął udział w zawodach.
Zasada:skoczyć na bandżi tak żeby dotknąć delikatnie ziemi w najniższym punkcie skoku.
W zależności od wagi zawodnika liny miały długość +/- 100 metrów.
TDM zawstydził wszystkich i przypiął linę 150 metrową.

* * * * *

- Jesteś dla mnie miły tylko jak chcesz się ze mną kochać!
- Cały czas jestem dla ciebie miły...
- No właśnie!

* * * * *

Rozmowa wychowawcza ojca z synem:
- Możesz mi wytłumaczyć dlaczego ty masz same dwóje i tróje, a Jurek piątki i szóstki?!
- On ma mądrzejszych rodziców....

* * * * *

Z parapetu na 24 piętrze zwisa mężczyzna.Wezwany zostaje negocjator, który próbuje mu wyperswadować samobójczy krok. Bez skutku. Sprowadzono więc żonę nieszczęśnika, która przekonuje go tłumiąc łzy:
- Józek, nie rób tego, mamy jeszcze całe wspólne życie przed sobą!
Facet bez słowa rzuca się w tchłań. Negocjator zwraca się z wyrzutem do płaczącej kobiety:
- Mówiłem przecież, żadnych gróźb!!

* * * * *

Wyznanie blondynki:
"Pacierz odmawiam. Seksu nigdy..."

* * * * *

Dzwonek do drzwi. Facet otwiera, a tu maleńka śmierć
- Co, znów po kanarka?
- Nie, tym razem impotencja.

Zyzio - 8 Luty 2010, 20:31

Przychodzi facet do urzędu patentowego:
- Zbudowałem maszynę czasu, chciałem ją opatentować.
- Niestety, opatentowano ją wczoraj.
- Hm... A w jakich godzinach pracowaliście w zeszłym tygodniu?

* * * * *

Syn generała bawi się ołowianymi żołnierzykami, w pewnym momencie woła:
- Tato, patrz! Tu mam prawą flankę, tu lewą...
- Brawo, synku! A tu - pokazuje generał na grupkę żołnierzy w oddaleniu od pola bitwy - masz pewnie rezerwy?
- Nie, ci mi daczę budują.

* * * * *

Mąż wraca do domu. Żona pyta:
- Kotleta ci zrobić?
- Acha...
- Ale mięsa nie ma.
- To nie.
- Co, nie podoba ci się, jak ja gotuję?!

* * * * *


Admin:
- Wyobraź sobie wchodzie na stołówkę, a tam wszyscy nasi pracownicy jedzą ustami
- I co się dziwisz?!
- Bo cały czas miałem przeświadczenie, że wszystko robią od oka strony

* * * * *

Żył sobie sobie pustelnik w jaskini. I przyszła do niego niewiasta:
- Wpuść mnie, będę z tobą żyła.
- A po coś mi ty?
- Będę ci sprzątała jaskinię.
- Mam czysto.
- Gotować ci będę.
- Zabiłem mamuta, upiekłem i mam co jeść.
- Wpuść mnie na jedną noc...
Wpuścił.
Rankiem wychodzi z pieczary pustelnik. Wyciąga członek*a i mówi:
- I co, skórkowy koleżko? Można? Można! A a ja tyle czasu tobą ryby łowiłem...

* * * * *

Przedwojenna Warszawa. Dwóch Żydów stoi na brzegu Wisły i spogląda na Pragę.
- Zobacz Szlomo, czy to czasem nie skład Icka Silbersztajna się pali?
- Chyba tak..
- No niby nie rodzina, a przyjemnie.

* * * * *

Dawno temu pewna francuska firma postanowiła wypuścić na rynek czarne staniki. Wysłano próbne partie - po tysiąc sztuk - do różnych krajów. Po tygodniu nadchodzą odpowiedzi od lokalnych przedstawicieli:
- [Anglia]: Królowa wspomniała publicznie, że uważa czarne staniki za wulgarne. Żadna szanująca się lady tego nie kupi. Odsyłamy.
- [Izrael]: Przyślijcie jeszcze 3 tysiące.
Po kolejnym tygodniu:
- [Włochy]: Papież powiedział, że szanującej się kobiecie nie przystoi nosić takiej wyzywającej bielizny. Nikt tego nie kupi. Odsyłamy.
- [Izrael]: Przyślijcie jeszcze 5 tysięcy.
Po kolejnym tygodniu:
- [USA]: Nie wiemy czemu, ale towar po prostu nie idzie. Odsyłamy.
- [Izrael]: Przyślijcie jeszcze 10 tysięcy.
W końcu prezes się zainteresował i dzwoni do Izraela:
- Słuchajcie, jak to robicie, nigdzie towar nie schodzi, tylko u was?
- Żadna tajemnica. Wycinamy miseczki i sprzedajemy jako jarmułki.

* * * * *

Feng-shui - nauka, zgodnie z którą Chińczycy są szczęśliwi przestawiając w kółko graty w mieszkaniu.

* * * * *

Nagrodę dla najlepszego nauczyciela w Rosji odebrał sierżant Pietrenko.
Nie dziwne, regularnie u niego obcokrajowcy, nie znający z początku słowa po rosyjsku,
po kilku godzinach nauki składają bezbłędne i wyczerpujące zeznania w czystej mowie Puszkina.

* * * * *

- Tato, gdzie mamy kodeks karny?
- Po co ci? Coś się stało?
- A nic, postanowiłem zająć się biznesem.

* * * * *

- No, może tym razem będzie syn - powiedział Pinokio, poklepując czule brzuch kolejnej matrioszki.

* * * * *

Siedzi sobie gostek z przyjaciółmi w pubie. Pije piwko. W pewnym momencie wychodzi do toalety. Wraca po kilkunastu minutach... blady... przerażony. Zamawia mocnego drinka. Ręce mu się trzęsą.
Koledzy pytają :
- Rany boskie! Roman co się stało? Wyglądasz jak śmierć z chorągwi!!! Co jest grane!?
- Panowie ... poszedłem się odlać do kibelka. Stoję sobie... sikam ... sam jestem ... nagle czuję ucisk na skroni i słyszę głos : - Synku - to co czujesz to koniec lufy Magnum 45 ... albo w tej chwili zrobisz mi loda ... albo za chwilę Twój mózg będzie tu rozsmarowany po ścianie!
- JEZUS MARIA! ROMAN! I CO ZROBIŁEŚ!?
- CO ZROBIŁEM!? CO ZROBIŁEM !?? SŁYSZELIŚCIE JAKIŚ WYSTRZAŁ W CIĄGU OSTATNICH MINUT?

* * * * *

Ludzie mówią, że dobry dowcip przedłuża życie o piętnaście minut. Kiepski - skraca je o tyle samo.
Przed państwem masowy morderca Karol Strasburger!!!

* * * * *

Żona do męża czytającego gazetę:
- Franek! Przestań już w końcu potakiwać! Przecież ja już od dziesięciu minut milczę!!!

* * * * *

Wykład z anatomii:
- Klatka piersiowa człowieka z grubsza przypomina jajko, odwrócone do góry nogami, z dołu podcięte i spłaszczone w przednio-tylnej płaszczyźnie.
Któryś ze studentów:
- Jak, jak?!
- No, panie, co pan, klatki piersiowej nie może sobie wyobrazić???
- Teraz już nie...

* * * * *

Dwoje studentów zapoznało się i po krótkim czasie wylądowali w łóżku.
Po chwili dziewczyna mówi:
- Kończysz już?
- Nie, ja dopiero na czwartym roku jestem...

* * * * *

Najlepszą rzeczą w małżeństwie jest fakt, że uprawiasz seks prawie każdej nocy.
Prawie uprawiałem seks wczoraj.
Prawie uprawiałem seks przedwczoraj.
Prawie uprawiałem seks noc wcześniej.

* * * * *

MSW Rosji uruchomiło program ochrony świadków obejmujący operacje plastyczne i fikcyjne pogrzeby.
Znaczy, najpierw obiją pałkami mordę, a potem cichaczem w lesie zakopią.

* * * * *

- Kochanie, widziałeś kiedy żywego krokodyla?
- Nie.
- To poczekaj, zmyję makijaż.

* * * * *

Atak DDOS na autobus - 100 ludzi, każdy bez biletu, każdy kupuje u kierowcy płacąc grubym banknotem.

* * * * *

Chytry komputer gdy czuł, że partia z Kasparowem idzie w złym kierunku, dla zmyłki wyświetlał na ekranie porno.

* * * * *

Jeżeli komary osiągałyby rozmiar wróbli, wymarłyby. Zaraz po ludziach.

* * * * *

Idą dwa pingwiny przez las. Rozglądają się.
- Gdzie my jesteśmy?
- W dowcipie.

* * * * *

Rosyjscy synoptycy zapowiadają ocieplenie ponieważ ich świstak Timka ujrzał swój cień.
Amerykańscy synoptycy zapowiadają ochłodzenie, gdyż ich świstak Phil go nie zobaczył.
Rumuńscy synoptycy zapowiadają koniec świata, gdyż ich świstak Drakuś w ogóle nie daje cienia.

* * * * *

- Co to jest dyscyplina pracy?
- Sztuka bycia przez cały czas głupszym od swojego szefa

* * * * *

Jeżeli w ramionach żony myślisz o innej kobiecie, to jesteś dziwkarz
Jeżeli w ramionach obcej kobiety myślisz o swojej żonie, to jesteś wzorowym mężem

* * * * *

Zimowy wariant gry w trzy kubki - zgadnij, pod którą zaspą jest twój samochód.

* * * * *

I popłynął rybak w morze. I nie wrócił.
Starzy ludzie mówili, że gdyby wziął łódkę, to pewnie do dziś by żył...

* * * * *

Z pamiętnika admina:
- Zbudziłem się w serwerowni... Ciepło, przyjemnie, cicho... xxx: K*RWA!!! CICHO?!!!

* * * * *

- Elwira, coś taka smutna?
- Jak byłam mała to marzyłam, żeby wyrosły mi piersi...
- I się spełniło: masz zajebisty, duży biust!
- A mogłam marzyć o mieszkaniu!

* * * * *

- Janek, fajne żonie futro z norek kupiłem?
- Fajne, ale czemu całe w dziurach?
- To nie dziury.
- A co?
- Norki.

* * * * *

Prawdziwy linuksowiec nigdy nie ściąga empetrójek!
Ściąga sobie nuty i nagrywa piosenkę...

* * * * *

Apteka. Walentynki.
- Dzień dobry...
- Skończyły się!!!

* * * * *

Facet powinien umieć się w życiu postawić. Kobieta - położyć.

* * * * *

- Co robi armia USA na Haiti?
- Werbuje zombie.

* * * * *

Znamy już powód, dla którego "barbie" kupują sobie te małe pieski.
Ciężko jest im się podcierać przez tipsy!

* * * * *

Skrajne stadium lenistwa - to kiedy nie czytasz dowcipów dłuższych niż trzy linijki.

* * * * *

- Panie doktorze, trafiła mi się w chipsach torebeczka z napisem 'Nie jeść!'. A ja ją zjadłam! Umrę?
- Cóż, wszyscy kiedyś umrą...
- Wszyscy?! O Jezuńciu jaka tragedia! Co ja narobiłam?!

* * * * *

- Co to takiego: wkładasz, wyjmujesz, wkładasz, wyjmujesz, wkładasz, wyjmujesz, a później z niego kapie?
- Woreczek z herbatą ekspresową.

west - 12 Luty 2010, 08:01

Blondynka kupiła Porsche. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować. Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy:
-Stój tu pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondynka stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę Porszaka. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyrzucił do rowu, ogląda się za siebie, blondzia nic, stoi i sie uśmiecha. Następnie spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondzia hihocze.
-Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię...
Facet poleciał po kanister, oblał Porsche i podpalił. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej się śmieje.
-No i co w tym takiego śmiesznego?
-Hihi...a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka.


Na dobry początek dnia:
Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
-Jasne! Co mam robić?
-Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
-Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
-Wiem, ku**a, to moja! Teraz idę po pańską!

Zyzio - 14 Luty 2010, 13:32

Miłość jest wtedy, gdy przymykasz oczy na wady partnera. Potem hop - otwierasz - a tu są już dzieci.

* * * * *

Całkowitym niepowodzeniem okazała się antarktyczna ekspedycja rosyjskich uczonych. Pięć skrzynek whisky, pozostawionych tam sto lat temu przez Anglików, zostało odnalezionych przez ekspedycję nowozelandzką.

* * * * *

Usłyszałem na TVN24 przed chwilą, że mało jest Polskich kibiców w Kanadzie na olimpiadzie i bardzo zachęcają do uczestnictwa.
Pomyślałem: Pewnie było dużo ale na lotnisku nie przeszli.

* * * * *

Fotografia żony w portfelu przypomina, że zamiast niej mogłoby być w tym miejscu znacznie więcej pieniędzy.

* * * * *

- Jak sprawić, żeby proktolog się rozpłakał?
- Zapytać go, kim chciał zostać w dzieciństwie.

* * * * *

- Kochanie, rośnie mi brzuch, chyba jestem w ciąży.
- Yhm, a ja nawet wiem, kto jest ojcem.
- ???
- Cukiernia z naprzeciwka.

* * * * *

Żona ochrzania męża:
- Iwanow przynosi do domu 20 tysięcy, Sidorow 30, a ty tylko 10!
- Kochanie, będę przynosił 120.
- O, a jak to chcesz zrobić?
- Będą mi płacić raz do roku.

* * * * *

- Czym się różni postęp techniczny w ZSRR od postępu technicznego w Rosji?
- W ZSRR tworzono aparaty i systemy, a w Rosji - tematy i schematy.

* * * * *

- Czemu twój kot chodzi po suficie?!
- Sąsiedzi z góry mają mocny odkurzacz.

* * * * *

Kobieca intuicja działa perfekcyjnie, kiedy dowolne działanie prowadzi do oczekiwanego rezultatu.

* * * * *

Pewnemu facetowi stale sprayowali na ogrodzeniu "CH*J!"
W końcu facet postawił ogrodzenie z metalowych prętów.

* * * * *

Życie nie wyrok, śmierć nie amnestia.

* * * * *

- Szczyt zabawy dla Nowych Ruskich?
- Paintball w Ermitażu.

* * * * *

Nowy Ruski miał syna - prawiczka. Na 16 urodziny postanowił zrobić mu prezent - niespodziankę i zafundować dziewicę. W dniu urodzin dzwoni do syna na komórkę i mówi:
- Synu, jedź na daczę. Jak będziesz na miejscu - przedzwonię i powiem, co masz robić!
Pojechał syn na daczę, wszedł na piętro i zobaczył na środku salonu ogromne łóżko, na którym leżała piękna dziewczyna w delikatnym peniuarze. W tym momencie dzwoni komórka. Chłopak odbiera - a to jego ojciec:
- No, co, jesteś?
- Jestem.
- Dupeczkę widzisz?
- Widzę.
- "Choinka" stoi?
Chłopak nie załapał i rozgląda się dookoła - za oknem świerczek rośnie.
- Stoi!
- No to skacz na nią!
Chłopak otworzył okno i z rozbiegu skoczył na drzewko.
Po godzinie ojciec znów dzwoni do niego:
- No, jak, krew była?
- Taa... Z nosa i z uszu...
Ojciec z zachwytem:
- Mój ty sadysto!

* * * * *

Lekcja religii - pierwsza w roku szkolnym. Katecheta otwiera dziennik:
- No, to kogo nie ma?
Na to wstaje Jasio z ostatniej ławki i mówi:
- Boga nie ma!

* * * * *

Drogówka zatrzymuje wypasioną BeeMkę. Policjant podchodzi do auta, w tym momencie odsuwa się okno, z okna wysuwa się ręka, łapie policjanta za klapy i rzuca go z rozmachem do rowu. W rowie siedzi jakiś koleś. Policjant do niego:
- Panie, widziałeś pan numer?
Na co koleś:
- Panie władzo, takiego numeru, to ja nawet w cyrku nie widziałem...

* * * * *

- Co to jest Arka Noego?
- Dzieci uLitzy.

* * * * *

Po wieloletnich badaniach, brytyjscy naukowcy dowiedli, że najlepszym środkiem na długowieczność jest świętowanie swoich urodzin.
Statystki jasno wskazują, że ludzie którzy świętowali najwięcej takich dni, żyli najdłużej.

* * * * *

Przeprowadzony niedawno przez Centralny Urząd Statystyczny Autonomii Palestyńskiej powszechny spis ludności wykazał, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat konfliktu zbrojnego w Strefie Gazy zaludnienie wzrosło o 40%. Pytam się – CZYM oni są ostrzeliwani ?!?

* * * * *

- Jak nazywa się Polski intelektualista, który wynalazł pralkę automatyczną?
- Zanussi

* * * * *

Żołnierz pisze list do żony:
- I przydałoby się, żebyś mi wysłała pieniędzy. Na papierosy i takie tam...
Myślę, że z 500 złotych wystarczy mi do końca miesiąca...
Żona odpisuje:
- Przesyłam ci 100 złotych na papierosy. A "takie tam..." czeka na ciebie w domu za darmo...

* * * * *

Dziwni ci ludzie - wstydzą się pierdnąć, a paleniem się szczycą...

* * * * *

Ładna dziewczyna w tramwaju. Siedzący naprzeciwko facet lustruje ją cały czas wzrokiem. Dziewczyna udaje, że tego nie zauważa. W końcu jednak zwraca się do niego z przekąsem:
- Powoli może mnie pan zacząć ubierać. Na następnym przystanku wysiadam...

* * * * *

Od pączka z nadzieniem wolę na pączka z nadzianiem.

* * * * *

Uporzadkuj wyrazy we właściwej kolejności:
ssać, lizać, pukać, do domu, pryskać.

* * * * *

Historia wielu pięknych kobiet pełna jest wielu niezbyt pięknych historii.

* * * * *

- Witam, panie doktorze, ja do pana z wiązanką!
- To dobrze, ale gdzie kwiaty?
- A kto, niedouczony konowale z kobylej pi*dy za wora wyciągany, mówi o kwiatach?!

* * * * *

- Kryminalista!
- Prostytutka!
- Proszę państwa, podaliśmy właśnie wyniki wyborów prezydenta Ukrainy.

* * * * *

Janukowicz wygłasza orędzie do narodu. Na zakończenie dodaje:
- I Władimir Władimirowicz prosił, aby przekazać, iż nie jestem kremlowską marionetką.

* * * * *

Kiedyś bardzo lubiłem seks bez zobowiązań...
Potem się ożeniłem i teraz mam zobowiązania bez seksu.

* * * * *

Moja żona jest w łóżku jak prostytutka, której nie płacę.
Nie chce uprawiać ze mną seksu.

Zyzio - 21 Luty 2010, 17:20

Pierwsze prawo olimpijskie: sukcesy reprezentacji kraju na olimpiadzie są odwrotnie proporcjonalne do szerokości mord działaczy krajowych komitetów olimpijskich.

* * * * *

Statystycznie rzecz biorąc, najczęściej wysyłanym przez mężczyzn SMS-em jest "Ja ciebie też".

* * * * *

W Afryce odkryto emo-strusia. W odróżnieniu od zwykłych strusi nie chowa głowy w piasek, ale wali nią w kamień i płacze.

* * * * *

Zbudowałem dom, spłodziłem syna, posadziłem drzewo, dorobiłem się psa i kota.
Potem spaliła się płyta główna i było po graniu w Simsy.

* * * * *

- Ale miałem farta! Idę przez las, a tu niedźwiedź na mnie wyszedł. A jak raz miałem załadowany drobny śrut. Walnąłem w misia i w nogi!
- Masz farta. Iwanow w ogóle akurat nie miał broni bo zgubił w lesie i teraz jej szuka, biedak, w podziurawionym drobnym śrutem niedźwiedzim futrze...

* * * * *

- Kiedy można powiedzieć, że w Rosji jest mróz?
- Kiedy ludzie gryzą wódkę na ulicach.

* * * * *

J. Cameron będzie kręcić film dokumentalny o pracy przemytników na granicach z Unią Europejską.
Roboczy tytuł to: "A TOWAR?"

* * * * *

Człowiek - jedyne stworzenie, które potrafi uprawiać seks przez telefon!

* * * * *

- Różnica między erotyką, a perwersją?
- W erotyce używa się piórka, w perwersji całej kury

* * * * *

Rozmowa dwóch koleżanek:
- Cierpię na bezsenność
- Męża ci trzeba
- Męża?!
- Jasne, ja zasypiam przy swoim w dwie minuty, żeby się tylko do mnie nie dobierał

* * * * *

Lepiej nie przeginać pały, tylko rzucać taką, jak jest

* * * * *

Nocny lokal.
Światła przyciemnione, atmosfera przesiąknięta dymem.
Z fortepianu stojącego w rogu lokalu, sączy się romantyczna melodia.
W pewnym momencie do pianisty podchodzi lekko wstawiony słoń, siada na krześle obok i wpatrując się w dłonie muskające klawisze, zaczyna bardzo żałośnie płakać.
Pianista zaskoczony lekko, patrzy na niego i pyta:
- Tak cię wzruszyła ta muzyka?
- Nieee!... Tylko jak patrzę na klawisze to mi się tatuś przypomina!

* * * * *

- Ewelina, masz w domu zwierzątko?
- Ta...
- A jakie u ciebie zwierzę żyje?
- Brat. Świnia.

* * * * *

- Zaczął się post... Psze księdza, a z kobitką można?
- Co?
- No ten... teges!
- Można. Byle by tłuszczu w sobie nie miała.

* * * * *

Najdroższa, ukochana! Wszystkiego najlepszego z okazji dnia świętego Walentego - święta zakochanych. Słowa nie wyrażą, jak bardzo Cię kocham i ubóstwiam. Ciebie i tylko Ciebie, dlatego, że w miom sercu nie ma miejsca dla nikogo więcej. Do zobaczenia! Ściaskam mocno, całuję.
Ta wiadomość została wygenerowana automatycznie i nie musisz na nią odpowiadać.

* * * * *

Kaczyński wygrał wycieczkę na Kanary.
Teraz mieszkańcy Wysp Kanaryjskich starają się wygrać wycieczkę w jakiekolwiek inne miejsce...

* * * * *

Z obserwacji prawdziwego dżentelmena:
Chłodne kobiety doskonale pasują po Martini...

* * * * *

Moja żona jest tak straszna... No po prostu przerażająco straszna!
Ale raz do roku spełniam swój małżeński obowiązek. W końcu Halloween do czegoś zobowiązuje...

* * * * *

- Ech, wy, faceci! Jedyne, co możecie, to gapić się kobietom na cycki!
- Tak? A jak ja stanę przed tobą z rozpiętym rozporkiem i ch*jem w pełnej okazałości na wierzchu, to ty mi w oczy patrzyć będziesz?

* * * * *

Prawdziwa depresja - kiedy przy masturbacji miewasz myśli samobójcze...

* * * * *

Polegając na doświadczeniu paru facetów, numer kochanki zapisalem w telefonie pod nazwą "Numer zastrzeżony".

* * * * *

Od Viagry lepszy jest tylko wrzątek.
Twardnieją od niego jajka i pęcznieje kiełbaska.

* * * * *

Kobieta dostała premię. Ma dylemat: spłacić kredyt za samochód, czy powiększyć sobie cycki i liczyć, że wtedy kredyt spłaci kto inny?

* * * * *

Gdyby niektórzy wiedzieli, pod jakim hasłem są wpisani w moją książkę telefoniczną, nigdy by nie dzwonili.

* * * * *

Etatowy pilot linii lotniczych został zaproszony na urlop przez swojego kolegę. Wiele atrakcji, w tym pewnego dnia wybrali się na wycieczkę starym An-2. Kolega dał gościowi popilotować, polatali sobie, podchodzą do lądowania, "etatowiec" sprawdza wszystko po kolei, nagle rzuca:
- Nie widzę kontrolki wypuszczenia podwozia...
- Bo podwozie wypuszczono z resztą samolotu w 1956 roku.

* * * * *

- Skąd się biorą czarne dziury?
- Z przepalonych żarówek.

* * * * *

Idąc za radami lekarzy, zalecających nie podjadanie w nocy, wymarła z głodu część mieszkańców obszarów podbiegunowych.

* * * * *

- Jeżeli twoja dziewczyna przespała się z inną dziewczyną, to to uznasz za zdradę?
- Jeżeli beze mnie, to tak.

* * * * *

- Panie doktorze, jestem fetyszystą.
- Skąd to przypuszczenie, panie Rypciak?
- Otóż wisi u mnie portret pięknej białogłowy. Kręcone włoski, czarne oczęta, zadarty nosek! Kiedy tylko wejdę do domu, spojrzę na obraz - od razu muszę się onanizować!
- Proszę przynieść portret, zobaczymy co i jak.
Na drugi dzień facek przynosi obraz. Lekarz ogląda go i mówi:
- Panie Rypciak. Nie dość, że jest pan fetyszystą, to na dodatek homosiem. To przecież Słowacki.

* * * * *

- Miałaś zabrałaś dziecko z przedszkola?
- No przecież zabrałam! Znowu się czepiasz!
- Ale to nie moje dziecko!
- Co za różnica? Tamto też nie twoje...

* * * * *

Telefon do BOK'u sieci komórkowej:
- Dzień dobry. Nie docierają do mnie SMS-y...
- Proszę spróbować przeczytać jeszcze raz!

* * * * *

Początek rozprawy. Oskarżona jest prostytutka. Sędzia wypytuje ją:
- Nazwisko?
- Kosińska.
- Imię?
- Andżela.
- Gdzie pani mieszka?
- W Bydgoszczy.
- Wiek?
- 26 lat.
- Zawód?
- Oj, Andrzej, starczy może tych wygłupów?

* * * * *

- Rebe, czy to wielki grzech, że syn mi się urodził przed ślubem?!
- Jaki grzech, a skąd on niby miał znać datę ślubu

* * * * *

Starość - schylasz się żeby zawiązać sznurowadła i zaczynasz się jeszcze zastanawiać, co by tu jeszcze można było zrobić w tej pozycji

* * * * *

- Co to jest mężczyzna?
- Mężczyzna jest to ta reszta penisa z którą można pogadać po stosunku.

* * * * *

- Siemanos, Wacław. Co u ciebie?
- OK.
- A coś więcej?
- Okej.

* * * * *

Ze szkolnego streszczenia:
"Czerwony Kapturek szedł przez las, w którym rosły grzyby, a potem nie mógł odróżnić babci od wilka".

* * * * *

- Masz coś do edycji grafiki?
- Paint.
- A coś jeszcze?
- No mam... Ołówki, farby olejne, pastele...
- Oj weź... Trzeba mi efekt czerwonych oczu usunąć!
- Prześpij się!

* * * * *

- Panie doktorze! Co mi jest?
- Proszę się uspokoić. To zwykłe hemoroidy...
- Hemoroidy na twarzy?
- O Boże! To twarz!?

* * * * *

Student do studenta:
- Chodź, urwiemy się z wykładu!
- Nie, nie mogę... Muszę się wyspać...

* * * * *

Zorganizowano ostatnio w Rosji mistrzostwa w strzelaniu.
Złoto dostał Iwanow, srebro - Pietrow, brąz - Nikołajew.
A ołów dostał zmieniacz tarcz - Sidorow.

Zyzio - 28 Luty 2010, 13:58

Wczoraj podano, że podczas polowania zginął wysoki urzędnik państwowy, którego omyłkowo wzięto za dzika.
Tak naprawdę to był dzik, którego omyłkowo wzięto za wysokiego urzędnika państwowego.

* * * * *

- Tato, poznajcie się, to jest Andrzej.
- Miło mi. A ty to kto?

* * * * *

Straszna mi przykro, że wszyscy którzy wiedzą jak powinna być rządzona Polska, są zajęci pisząc różne rzeczy na forach internetowych...

* * * * *

Szef działu po rozmowie kwalifikacyjnej witając nowo przyjętego pracownika:
- Jest pan wyjątkową szmatą, szybko przesiąknie pan atmosferą naszego zespołu.

* * * * *

Sprzedam wątrobę w dobrym stanie, przebieg 3.000 litrów.

* * * * *

Dziennikarze - czwarta władza. Jeśli uznać za wspólne cechy władzy sprzedajność i niekompetencję.


* * * * *

Pani w przedszkolu pyta małego chłopczyka:
- Jak ci na imię?
- Baltek.
- Bartosz czy Bartłomiej?
- Nie, Baltazar.

* * * * *

- Dzieci! Dzieci! Przywiozłem wam pieska!
- Hurrrraaaaa!!! Tato, a gdzie jest?
- Troszkę na zderzaku, reszta w nadkolu.

* * * * *

Stirlitz szarpnął za klamkę u drzwi. Zamknięte.
Uderzył lewą ręką. Zamknięte.
Kopnął prawą nogą, mocno. Zamknięte.
Wziął rozbieg i walnął barkiem. Zamknięte.
"No tak... Wartburg" - domyślił się Stirlitz.

* * * * *

Porucznik Rżewski wchodzi smutny do oficerskiej kantyny:
- Panowie! Co to się dzieje na moskiewskich ulicach ?
Dokąd zmierza nasza Matjuszka Rosija? Dopiero co podeszła do mnie na ulicy młodziutka dziewczyna i powiedziała
"Panie, daj mi choć rubla na chleb, a ja zrobię co chcesz "
- Panowie! - Rżewski wyraźnie wzruszony - Ja płakałem! Jebałem i płakałem!

* * * * *

W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie
zdradzając, że ma dla niego prezent. Gdy znaleźli się sami, zrzuciła
suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu. Rżewski zawijając rękaw zapytał:
- Głęboko on?

* * * * *

Terminator trafił do więzienia. Pierwszego dnia kąpie się pod prysznicem. Ktoś upuścił mydło. Terminator schylił się...
"Znaleziono nowe urządzenie ..."

* * * * *

Przeczytałem w gazecie, że w Rosji nie chcą i nie umieją pracować.
To jest głęboko niesprawiedliwy osąd.
W Rosji chcą i umieją, powtarzam, chcą i umieją nie pracować.

* * * * *

Do Stalina przyprowadzono żyda, który opowiadał o nim kawały. Stalin zachęca:
- Powiedzcie jakąś anegdotę o Josifie Wissarionowiczu...
- Wracam sobie do domu i mówię: "Sara, ty nie uwierzysz...".

* * * * *

- Co to jest: rude i szkodzi na zęby?
- Cegła.

* * * * *

Indianie mieli dwa cmentarze. Na jednych grzebali dobrych Indian, a na drugim - martwych...

* * * * *

Mąż rano budzi żonę:
- Zrób mi śniadanko i herbatkę gorącą...
- Nie ma mowy! Z jakiej paki!?
- Za ładne oczy?
- Nie... Nie chce mi się
- No to za całe ząbki?...

* * * * *

Dzwonię do centrum fitness i pytam
- Jak wysoki powinien być mężczyzna ważący sto dziesięć kilo ?
Pani mi mówi
- Około dwóch metrów
mówię do żony
- Widzisz głupia ? Mówiłem ci, niski jestem, nie gruby...

* * * * *

Dzwoni facet do sklepu z materiałami.
- Dostane u państwa kreton?
- Tak.
- Ale zależy mi by był w wesołe wzorki.
- Przyjeżdżaj pan, zesrasz się pan ze śmiechu.

* * * * *

- Mamo ??
- Co dziecko ?
- A dlaczego tata jest dentystą ??
- Bo skończył szkołę medyczną i wybrał takin zawód ..
- Ale dlaczego ?
- Bo to dobra praca i mamy dzięki temu dużo pieniążków ...
- Tylko dlatego ?
- No już ... dobrze ... Twój tatuś jest sadystą ...

* * * * *

Do restauracji wchodzi kobieta ze swoim drugim mężem.
W holu natykają się na jej pierwszego męża.
Były mówi do aktualnego (z przekąsem) :
- No i jak smakuje używany towar ?
Aktualny spokojnie odpowiada :
- Pierwsze 5 cm rzeczywiście używane, ale reszta - nóweczka !!!

* * * * *

Siedzi para w barze, pannie nie zamyka się buzia, nie daje facetowi dojść do słowa.
Ona: odkad tu siedzimy wypaliłes już 8 papierosów. Zawsze tyle palisz?
On: palę tylko jak mnie ktoś wku*rwi albo jak jest jakaś okazja.
Ona: a co to za okazja?
On: dzisiaj nie ma żadnej okazji.

* * * * *

- Halo, kostnica?
- Tak, słucham?
- Myśmy z kolegą prostytutkę zamawiali, a jej ciągle nie ma... Boimy się, że mogła trafić do was...

* * * * *

Kobiety dzielą się na dwa typy:
- dobrze ubrane, oraz
- dobrze, że ubrane.

* * * * *

Kobieta nie ma racji, dopóki nie zacznie płakać.

* * * * *

Wanda kupiła sobie nowy samochód. Wsiada i mówi:
- Chyba są źle ustawione lusterka.
Nie widzę siebie, tylko jakieś samochód.

* * * * *

Jazda Ładą to jak bobslej. Najpierw musisz popchać, potem wskakujesz, a potem, jak dobrze popchnąłeś, to z górki pojedziesz.

* * * * *

Klinika stomatologiczna "Praska". Usuniemy wasze zęby w zamian za komórkę lub zegarek.

* * * * *

- Słyszałeś? Na Śląsku zapowiadają silne ochłodzenie.
- Synoptycy?
- Gorzej. Energetycy...

Zyzio - 7 Marzec 2010, 17:48

Jakiś dowcipniś wysmarował tatami (mata do zawodów sumo) tłuszczem.
Żart ten na długo zapamiętają kibice z rzędów 1-15.

* * * * *

Do restauracji wchodzi kobieta ze swoim drugim mężem.
W holu natykają się na jej pierwszego męża.
Były mówi do aktualnego (z przekąsem) :
- No i jak smakuje używany towar ?
Aktualny spokojnie odpowiada :
- Pierwsze 5 cm rzeczywiście używane, ale reszta - nóweczka !!!

* * * * *

80-letni staruszek bierze pannę w burdelu. Potem zamawia kolejną. I kolejną...
W końcu burdel mama pyta staruszka:
- Jak pan to robi?
- Jestem całkowicie sparaliżowany...

* * * * *

Znany pisarz przyjechał do Izraela. Pogranicznik na lotnisku go pyta:
- Ile czasu zamierza pan spędzić w Izraelu?
- Trzy dni.
- Co pan będzie robił?
- Pierwszego dnia odpocznę, a następnego zabieram się za napisanie książki "Izrael: wczoraj, dziś i jutro".

* * * * *

- Sara, był mój Abram u ciebie?
- Nie, a czemu pytasz?
- Dziwne, mówił, że na k*rwy idzie.
- Faktycznie dziwne, w tym celu nie musiał z domu wychodzić.

* * * * *

- Kochanie, wybieraj, co byś chciała na 8 marca? Brylantową kolię, futro z norek, willę na Lazurowym Wybrzeżu?
- Kochanie, wszystko, czego pragnę, to wieczoru z tobą i twojej miłości.
- Cięcie! - powiedział reżyser.

* * * * *

Pewien biathlonista spudłował w pozycji leżącej - w noc poślubną.

* * * * *

- U was w tym barze sushi macie w ogóle jakieś pałeczki?
- Spokojnie, inspekcja sanitarna dopiero co była, nie ma żadnych pałeczek ani innych mikrobów.

* * * * *

- Jaki jest wzór chemiczny sprężonego tlenu?
- O2.zip

* * * * *

Telefon do radia Erewań:
- Czy to prawda, że w ostatnim czasie wzrosła przestępczość?
- To nie jest prawda! W czasach Kaina i Abla przestępczość wynosiła 50%, a w tej chwili mamy dużo mniejszą

* * * * *

Miałem kiedyś trójkącik z dwiema Amerykankami. Czułem się jak sędzia podczas walki sumo.

* * * * *

Stowarzyszenie kobiet złożyło petycję o zamianę "dnia kobiet" z 8 marca, na 11.
Zamiana dwóch dziur na dwa kije...

* * * * *

Szef wzywa swojego podwładnego:
- Panie Jarku, od dziś będzie Pan moją prawą ręką.
- Ale ja się boję swoich nowych obowiązków...

* * * * *

Budzi się Tadek rano w akademiku, patrzy na ścianę, a tam napis: "Jutro nie piję!"
Westchnął ciężko, po czym mówi:
- Dzięki Bogu, to nie dzisiaj!!

* * * * *

- Dlaczego pszczelarz podczas zbierania miodu ma na głowie tę dziwną maskę?
- Bo boi się, że go pszczoły poznają.

* * * * *

- Co to jest? Leży, śmierdzi i Polak tego nie ruszy?
- Psie gówno.

* * * * *

Rozmowa dwóch matron:
- Ta dzisiejsza młodzież jest straszna!
- Fakt, ale jeszcze straszniejsze jest to, że już do niej nie należymy!

* * * * *

Stukanie do bramy św Piotra:
- No, co jest?
- Nie co, tylko kto?
- Boże, znowu nauczycielka...

* * * * *

Wbrew obiegowej opinii, księża nie mają lekko! Śluby ubóstwa to nie jest łatwa rzecz! Pomagam nieszczęśnikom jak potrafię. W życiu nie rzuciłem nic na ofiarę.

* * * * *

W upalne dni, na ławeczce w parku, uwielbiam szeptać dziewczynom do uszka:
- Hej, mała. Jest coś, co możesz zrobić aby t e o r e t y c z n i e było nieco chłodniej.

* * * * *

Jeśli masz depresję.. I jeśli szukasz czegoś, co doda ci optymizmu, co podniesie cię na duchu, co pozwoli jaśniej spojrzeć na życie, powiem ci gdzie powinieneś iść. Musisz udać się do Rzeszowa. Pospacerować trochę po Rzeszowie.
Wyjeżdżając z Rzeszowa poczujesz ogromną ulgę...

* * * * *

- Raskolnikow, czemu żeś się spóźnił do roboty!?
- Szefie, musiałem staruszkę...
- Co, przeprowadzić na drugą stronę?
- W sumie... Tak!

* * * * *

Ojciec, leżący na stole operacyjnym tuż przed operacją, którą ma przeprowadzać jego syn-chirurg:
- Pamiętaj, synku, że jeśli mi się cokolwiek stanie na tym stole, to twoja matka z pewnością będzie chciała przeprowadzić się do was...

* * * * *

Ojciec z synem wybrali się na polowanie. Jako, że ojciec był inwalidą wojennym - nie miał obu nóg, syn zapakował go w plecak, plecak zarzucił na plecy i poszli do lasu. Idą, tropią, syn obserwuje przód i boki, ojciec tyłu pilnuje...
Nagle zza krzaków wypada na nich stado dzików. Syn postanawia uciekać. Biegnie - ale szybko traci siły z powodu dodatkowego obciążenia. W pewnym momencie poddaje się, zrzuca plecak i biegnie ile sił w nogach do wioski. Przybiega do domu, pada przed matką na kolana i mówi:
- Wybacz, mamo, zaatakowały nas dziki... Nie udało mi się ojca obronić...
- A was, myśliwych, to ch*j zrozumiesz! Dziesięć minut temu ojciec przypełzł i powiedział: "piździ*c, nie mamy już syna"...

* * * * *

Wchodzi facet do domu, patrzy, a tam żona zabawia się wibratorem.
- Co to ma być? - pyta.
- Nie twój interes.

* * * * *

Noc. Małżeństwo z 17-letnim stażem zabiera się do uprawiania miłości fizycznej.
- Jadwigo, wyłącz światło...
- Czemu miły? Wstydzisz się?
- Nie. Widzę cię.

* * * * *

Koncert "Ich Troje" w Sali Kongresowej.
- Pożyczyć panu lornetkę?
- Dziękuję, mam celownik optyczny.

* * * * *

Po konkursie piękności rozlega się komunikat:
- Panie, które zajęły pięć pierwszych miejsc, są zaproszone przez członków jury do sauny. Pozostałe uczestniczki pojadą z przyjaciółmi członków jury do miejskiej łaźni.

* * * * *

Zszywacz - piercing dla ubogich

* * * * *

Zabłądziłeś w lesie i jesteś zmęczony?
Znajdź niedźwiedzia i rzuć w niego kamieniem, a twoje zmęczenie minie jak ręką odjął!

* * * * *

Matka do syna, zatwardziałego kawalera.
- Karolku ustatkowałbyś się wreszcie, założył rodzinę. Pamiętasz Gabryśkę, od Dzięgielów? Piękna kobieta, mądra, no i ciągle panna. Mówię Ci, to dziewczyna idealna dla Ciebie. I do tańca i do różańca.
- Mamo przecież sama zawsze powtarzałaś, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

* * * * *

Wszystkie księgowe jakie znam, to tylko numerki mają w głowie

* * * * *

Najnowsza anonimowa ankieta wykazała, że nie tylko w Czarnobylu dziewczyny w przyciemnionych pomieszczeniach świecą.
Jak podają ankieterzy, generalnie na całym świecie w takich warunkach dziewczyny świecą, a chłopcy ręką...

* * * * *

Kelner szybkim krokiem podchodzi do stolika klienta, któremu minutę wcześniej przyniósł obiad i tajemniczo mówi:
- Niech pan to wszystko jak najszybciej zje!
- Pali się czy co?
- Gorzej!... Właśnie do kuchni wpadła kontrola z Inspekcji Sanitarnej!

Zyzio - 15 Marzec 2010, 06:58

Polska 2020. Miliony Polaków spaceruje po plażach Tunezji, Egiptu...
Chodzą szukają, może co zgubił jakiś bogaty Francuz lub Niemiec.

* * * * *

Wiecie jak utrzymać całą grupę idiotów w niepewności? ;>
Później wam powiem...

* * * * *

- Halo, czy to pogotowie?
- Nie, pomylił się pan!
- Aha... Proszę wybaczyć...
- Nie ma sprawy, zdarza się.
- Nie, nie, poważnie, bardzo pana przepraszam. Rozumie pan, teściowa moja ataku dostała i umiera. Liczy się każda sekunda. Pewnie z tych nerwów źle wybrałem numer. Na pewno się pan nie gniewa? Na sto procent? Hmmm... pewnie się pan giewa, bo głos ma pan taki jakiś... Nie gniewa się pan? Och, to dziękuję. Ulżyło mi. Do widzenia i jeszcze raz przepraszam...

* * * * *

- I jak, złożyłeś żonie życzenia z okazji 8 marca?
- Tak, wróciłem z pracy wcześniej, trzeźwy, z bukietem... Żona zamknęła mnie w łazience i zadzwoniła po pogotowie psychiatryczne, spędziłem dwa tygodnie na obserwacji.

* * * * *

- Masz może 50 groszy?
- No nie mam, a do czego Ci brakuje?
- Do złotówki...

* * * * *

Specjalna oferta kierowana do wszystkich użytkowników sieci komórkowych: "znienawidzony numer".
Teraz wasi wrogowie płacą za połączenie do was, jak za międzynarodowe.

* * * * *

- Będę prał i sprzątał. Sprzątać też sam będę. Wszystko będę robił sam, kiedy odejdziesz... Tylko odejdż!

* * * * *

- Słuchaj, widziałam ostatnio twojego męża. Jakiś taki blady strasznie, siniaki pod oczami... Pracuje tak dużo?
- Nie, ja go biję.

* * * * *

Szanowni Dimitrze Anatolewiczu i Władimirze Władimirowiczu!
Uprzejmie prosimy o korzystanie w relacjach ze społeczeństwem z Konstytucji, a nie Kamasutry.

* * * * * *

- Miedwiediew po Putinie to jak piwo po wódce.
- To jak, wracamy do wódki?
- Hm... może pora już zmądrzeć i rzucić picie?

* * * * *

- Kiedy chłopak staje się mężczyzną?
- Kiedy przestaje ogryzać paznokcie i zaczyna drapać się po jajach.

* * * * *

- Facet ma zajebisty samochód!
- Co ma w nim takiego?
- Tapicerkę ze skóry gliniarzy z drogówki.

* * * * *

Często wymieniam się z żoną poglądami, przychodzę ze swoimi wychodzę z jej.

* * * * *

- Wziąłem kredyt na operację plastyczną.
- A po co ci operacja plastyczna?
- Żeby nie oddawać kredytu.

* * * * *

- Co to takiego Actimel?
- Umiejętność sprzedaży 100 ml kefiru w cenie litra.

* * * * *

Emeryt-społecznik z doświadczeniem prawniczym za***bie dowolną organizację skargami sądowymi, pisemnymi i telefonicznymi za skromnym wynagrodzeniem.

* * * * *

U psiego psychologa:
- Za każdym razem gdy dzwoni dzwonek, mój pies idzie w kąt...
- Najwyraźniej kiedyś był bokserem

* * * * *

Rozmawiają dwa psy w czasie przerwy w szkole posłuszeństwa.
- Wiesz czego nienawidzę w szkole posłuszeństwa? To uczenie się tych wszystkich rzeczy,
które nigdy nie przydadzą się w życiu.

* * * * *



Komisja w szpitalu na oddziale urologii przechodząc przez jedną z sal widzi
kilku masturbujących się facetów ok. 50-tki.
- Co tu się dzieje?
- W ten sposób leczymy ich z prostaty - odpowiada lekarz.
Idą dalej i w następnej sali widzą kilku facetów 50-tki, a z nimi
kilka młodych lasek, wszyscy uprawiają dziki seks. Po prostu orgia na
całego!
- A tu co się dzieje? - pyta ktoś z komisji.
- W ten sposób leczymy ich z prostaty - odpowiada lekarz.
- Jak to? Jedna choroba a dwie jakże odmienne metody leczenia?
- A tak! Widzi pan, tamci leczą się z NFZ, a ci tutaj - prywatnie...

* * * * *

- Siema, Witek. Co tam?
- Uczę się grać na puzonie.
- Oooo, gutes. Jak efekty?
- Dobre. Sąsiad się powiesił.

* * * * *

Opublikowano ostatnio nadzwyczaj interesujące wyniki badań.
Otóż dziewczyny mające regularne orgazmy kończą podstawówkę z lepszymi wynikami.

* * * * *

- Co się mężczyznom najbardziej podoba w kobiecej logice?
- Nosicielki.

* * * * *

Okazało się, że Wielki Mur widziany z kosmosu układa się w napis "Made in China".

* * * * *

Mówią, że prawdziwy kochanek, to ten, po seksie z którym kobieta natychmiast zasypia z wyczerpania.
Cieniasy! U mnie kobiety zasypiają jeszcze podczas seksu...

* * * * *

Paradoks damskiej garderoby - nie ma czego nałożyć i nie ma gdzie wieszać.

* * * * *

- Wiesz, wczoraj miałam tomografię mózgu! I wiesz co? Nic nie znaleźli!

* * * * *

Każdy, kto choć raz widział, jak piękne są podwarszawskie lasy,
już nigdy nie wsiądzie do samochodu z nieznajomymi.

* * * * *

Bóg przechadza się po piekle - przeprowadza inspekcję. Lucyfer pokazuje mu pomieszczenia po kolei. Wchodzą do jednego - stoją faceci, gacie mają zsunięte, tyłki na wierzchu, co jakiś czas słychać świst bata i krzyk. Lucjan mówi:
- Tu trzymamy niewiernych facetów. Ile razy który dziennie zdradzał, tyle batów dostaje.
Bóg ze zrozumieniem pokiwał głową. Poszli dalej. W następnym pomieszczeniu - tak samo faceci ze spuszczonymi gaciami stoją, tylko bat świszcze częściej i częstsze krzyki słychać. Bóg pyta:
- A to kto?
- Tu karzemy kieszonkowców. Ile razy dziennie który wsadził rękę do cudzej kieszeni, tyle batów dostaje.
W następnym pomieszczeniu uderzenia batów zlewały się wraz z wrzaskami grzeszników w jeden huk. Przekrzykując go Bóg zapytał:
- A tu kogo macie!?
Na co Lucjan:
- Spamerów...

* * * * *

- Cześć, Iwan, możesz mi pogratulować.
- Gratuluję. A co, w ciąży jesteś?
- A! Mam cię! To ty!

* * * * *

Miłość wymyślili amatorzy. Zawodowcy wynaleźli prostytucję.

* * * * *

Podniosła słuchawkę i usłyszała:
- Kasiu, to ty?
- Ja - odpowiedziała zgodnie z prawdą.
- Kasiu, parę dni temu zachowałem się jak bydlę. Bezceremonialnie, po chamsku wniosłem w nasz związek deprawację i przemoc. Nie wiem, co mi strzeliło do głowy! W rzeczywistości nie jestem taki. Błagam cię, wybacz mi!
- Wybaczam - odpowiedziała - ale kto ty jesteś!?

* * * * *

Nie można dać wszystkim wszystkiego, bo wszystkich dużo, a wszystkiego tak mało...
Znany moskiewski klub "Opera" po pożarze zmienił nazwę na "Firefox".

* * * * *

- Nina, ale ty masz piękne futro! Ciekawe, ile twój mąż dostaje?
- Na przykład, żeby kupił futrę, to dziesięć razy z rzędu nie dostał aż się złamał.

* * * * *

Chcesz zapomnieć o zmartwieniach?
Odstaw lecytynę.

* * * * *

Z kącika porad: Jeśli oblejesz się wódką, z całej siły przyłożysz gębą w ścianę, nasikasz w gacie, porwiesz ubranie w widocznych miejscach, to twego nocnego powrotu do domu żona nijak nie połączy z wizytą u kochanki!

mkass - 17 Marzec 2010, 19:42

Lotnisko w Nowym Jorku. Facet wchodzi do windy a za nim kobieta w mundurku, mini spódnica, żakiet - stewardesa jakaś. Facet zaintrygowany ta sytuacja mówi:
- Hello, you fly USA airways?
Kobieta nie odzywa się, tylko patrzy na niego zdziwiona. Facet pomyslal no to co, sprębuje jeszcze raz:
- Flugen sie Lufthansa ja?
Kobieta bardziej zdziwona patrzy na niego i nic nie mówi. No trudno pomyślał facet... spróbuję jeszcze raz:
- Volare sinora Alitalia?
Wtedy kobieta mówi:
- A w mordę chcesz palancie?!
- Aha, LOT!

******

Skróty nazw lini lotniczych

LOT - Late Or Tomorrow, Last One There, Luggage On Tarmack, Lands Often on Tempelhof.
SAS - Sex And Satisfaction
SABENA - Such A Bloody Experience, Never Again!
KLM - Killing Lazy Machines
DELTA - Don't Ever Leave The Airport
TWA - The Worst Airline, Take Walk Across
TAP - Take Another Plane

******

Pilot zielony z przerażenia zwraca się do stewardesy:
- Skarbie za jakieś 5 min wyrżniemy o ziemię i nic nie jest w stanie tego
zmienić. Postaraj się to w jakiś łagodny sposób wytłumaczyć pasażerom.
Stewardessa wzięła to sobie do serca i pofatygowała się na pokład pasażerski.
- Proszę wszystkich o uwagę, czy byli byście państwo uprzejmi wyciągnąć
paszporty? Dziękuje, a teraz wszyscy unosimy je wysoko nad głowę i
machamy... Brawo. Teraz chwytamy je dwoma raczkami i łamiemy w ten sposób
żeby podzielić je po środku. Pięknie, miło się z Państwem współpracuje, a
teraz zwijamy te paszporty w ciasny rulonik, tak, bardzo ciasny i ...
... i wsadzamy sobie je głęboko w d....ę żeby było Was łatwo zidentyfikować
jak już się rozbijemy.

******

Podczas lotu samolotem pasażer mówi do sąsiada:
- Niedobrze mi, chyba będę wymiotować, co zrobić?
- Na ciśnij pan ten guzik nad głową.
- A po co?
- Wówczas u stewardessy zapali się światełko...
- To ja ku**a źle się czuję a ona nie potrafi sama sobie światła zapalić?

******

Kapitan linii United, już emerytowany, opowiedział tę historię, która zdarzyła się jego koledze w latach pięćdziesiątych. Jego kolega był FO (pierwszym oficerem, czyli drugim pilotem) i za dowódcę miał pilota ze "starej szkoły", zionącego ogniem kapitana.
Sceneria zdarzeń: raport przed wylotem, samolot Convair 540 Elko, lot do Las Vegas, Newada.
kapitan: "Nie dotykaj niczego, chyba że rozkażę." drugi pilot: "Tak jest, proszę pana." po półgodzinie lotu kapitan: "Jak to się dzieje, że mamy prędkość tylko 140 węzłów?" drugi
pilot: "Och, czyżby życzył pan sobie schować podwozie?"

Zyzio - 3 Maj 2010, 16:13

Prawdziwej kobiecie nie trzeba wiele.
Prawdziwej kobiecie trzeba wszystkiego.

* * * * *

Ślub miał się odbyć nazajutrz.
Poprzedzającego wieczora dałem trochę czadu - chlańsko, striptiz, panienki, takie tam, nic w sumie szczególnego, ale... Tak czy owak po wszystkim byłem konkretnie sponiewierany. Jak bardzo? No, bardzo. W każdym razie w dniu, kiedy miałem stanąć przed ołtarzem musiałem mieć jeszcze niezłą banię bo, jak mi potem mówili, uśmiechałem się wciąż głupkowato, burczałem coś pod nosem, ze dwa razy się widowiskowo wyjeb*łem a na koniec narzygałem pannie młodej w dekolt.
Myślę, że po tym wszystkim, po tym wstydzie, biskup przeniesie mnie raczej na inną parafię...

* * * * *

Drogie dziewczęta, jeśli chcecie, aby wasze rzęsy wyglądały bardziej seksownie - przyklejcie je na cycki!

* * * * *

Zagadka Sfinksa:
- Co to jest - "Rano chodzi na czterech nogach, w południe na dwóch, a wieczorem na trzech"?
- Człowiek
- A co to jest - "Rano chodzi na dwóch nogach, w południe na trzech, wieczorem na czterech"?
- Człowiek, który spił się ze szczęścia po tym jak wyłudził rentę z ZUSu.

* * * * *

Nic tak nie bije po kieszeni, jak uczciwość.

* * * * *

Wszystko, co robią mężczyźni, to robią dla kobiet. Dla siebie - tylko się lenią.

* * * * *

Świeżo przeszczepiona wątroba odrzuciła alkoholika.

* * * * *

I poszedł dziad nad morze. I zarzucił sieć. I złapał złotą rybkę. I
rzekła mu rybka ludzkim głosem:
- Będę rozmawiać z tobą tylko w obecności mojego adwokata.

* * * * *

Syberyjscy uczeni opracowali technologią klonowania pierogów.

* * * * *

Prawdziwa studolarówka zawsze spada Franklinem do ziemi.

* * * * *

Blondynki! Jeżeli macie czarne odrosty, to znaczy, że mózg się jeszcze sprzeciwia!

* * * * *

W jednej z piramid odnaleziono nierozpakowany telewizor, w jasny sposób dowodzi to, że faraon preferował teatr.

* * * * *

Jeżeli czujesz, że życie chce ci dać kopa w d**pe, to raczej się nie odwracaj, jaja zdecydowanie bardziej będą bolały

* * * * *

Skoki przez ognisko - prawdawny sposób depilacji okolic bikini.

* * * * *

Stirlitz słucha audycji w radio. Na antenie pada pytanie:
- Ktora część "Dziadów" Adama Mickiewicza została napisana jako pierwsza?
- Druga! - odpowiada słuchacz.
- Bardzo dobrze. - mowi spikerka

* * * * *

- Ależ wczoraj była u ciebie impreza! Co to za święto?
- Moja żona obchodziła dziesięciolecie swojego czterdziestolecia.

* * * * *

- Chcesz się przejechać? Wsiadaj.
- Nie, dziękuję. Ja lepiej tramwajem...
- Tramwaj, to przecież tak mało prestiżowy środek transportu. Wsiadaj tutaj.
- Sr*m na taki prestiż! Wolę rowerem...
- Boisz się?
- Nie boję się. Po prostu nie chcę...
- Przestań. Tchórz cię obleciał, przyznaj się.
- Wcale mnie nie obleciał. A może innym razem?
- Gagarin, k*rwa twoja mać! Zapi*rdalaj do rakiety, ale już! Nie pozwolimy ci zepsuć nam święta radzieckiej kosmonautyki!

* * * * *

Lekarz do pacjenta:
- Ma pan kamienie w woreczku żółciowym, piasek w nerkach i zwapnienia w płucach...
- Jak mi pan doktor powie, gdzie mam tapety, to zaczynam remont w domu!

* * * * *

Nie taki straszny kryzys, jak ci, którzy go ogłaszają.

* * * * *

Tadżyccy kynolodzy wyhodowali nową rasę psa - koreański delikatesowy.

* * * * *

Na pokład samolotu lecącego do Smoleńska, wsiadł człowiek "mały",
kłótliwy, przeciętny prezydent, "zaściankowy" i ksenofobiczny, mierny polityk.
Autor słów: "spieprzaj dziadu", "małpa w czerwonym", "ja panią załatwię",
nieznający za to słów refrenu hymnu...
Pośmiewisko nie tylko satyryków, ale całej Europy i prezydent
z rekordowo niskim poparciem społecznym...

W trumnie ze Smoleńska, przywieziono "wybitnego męża
stanu","patriotę", "bohatera narodowego", "ojca narodu", największego
Polaka", "równego królom"...

Ja się pytam: kto podmienił ciało?!

* * * * *

Pierwsza połowa życia każdego człowieka zniszczona jest przez rodziców.
Druga - przez własne dzieci.

* * * * *

Rzecz dzieje się w willowej dzielnicy Berlina w roku 1933.
Samochód przejechał ulubionego pieska bankierostwa Msndenbaumów.
Kierowca- znajomy rodziny- obawia się sam przekazać tę smutną wiadomość właścicielom. Misji tej podejmuje się Żyd domokrążca. Po kilku minutach wraca trzymając w ręku pieniądze.
- Jak to? Otrzymałeś napiwek za taką wiadomość? Co im powiedziałeś?
- Wszedłem i powiedziałem tylko- Heil Hitler! Pies nie żyje

* * * * *

Niemcy ogłosiły, że za 30% rabat na gaz są gotowe zgodzić się na rosyjską bazę w Rostoku.
A za 40% - nawet w Berlinie.

* * * * *

Optymista=pesymista+szklanka wódki.

* * * * *

Mały chłopak bawi się na podwórku. Nagle dobiega go okrzyk:
- Wowa, do domu!
- Zaraz, mamo!
- Nie mama woła a tata!
- A kto by tam was, pedałów, rozróżnił...

* * * * *

- Marian! Ty mnie nie kochasz! Ty swojego psa bardziej kochasz niż mnie...
- Uspokój się, Krystyna, ja was oboje tak samo kocham...

* * * * *

Pojechałem wczoraj późnym popołudniem po pracy, na Shella zatankować "do pełna".
Pan w czerwonych ogrodniczkach bardzo chętnie przystąpił do nalewania.
Dopiero jak rzuciłem okiem na dystrybutor, to cena za jeden litr Vpowera mi rozjaśniła ową uprzejmość obsługi.
Trudno, słowo się rzekło!
Poszedłem do kasy i tutaj... Cały szok prysnął w sekundzie.
Za ladą stało śliczne, uśmiechnięte dziewczę z dokładnie wygolonymi brwiami, a na ich miejscu wykonane były czarne kreseczki z dużą ilością przerw.
- Czwóreczka - mówię.
- Trzysta pięćdziesiąt cztery!
Położyłem cztery stówki na tackę i mówię:
- Muszę skoczyć po kartę SMART bo została w samochodzie.
Po wyjściu pytam nadal miłego pana nalewacza:
- Jak kasjerka ma na imię?
- Agata!
Wracam z kartą i mówię:
- Bardzo ładne brwi ma Agatka!
Dziewczyna wczytując punkty na kartę mówi z uśmiechem:
- Dziękuję!... A skąd pan zna moje imię?
- Przecież pisze na brwiach alfabetem Morse'a!
- Poowaaażnieee?

Zyzio - 9 Maj 2010, 20:58

Pytanie do rosyjskiej drogówki:
"Moja córka ma 9 lat i 150cm wzrostu. Jej babcia mierzy tyle samo. Pytanie: czy babcię muszę wozić w foteliku?"

* * * * *

Kronika kryminalna. Czelabińscy emo zostali zatrzymani przed oddział antyterrorystyczny za brutalną masakrę moskiewskich skinheadów.

* * * * *

- Boże, dlaczego świat który stworzyłeś jest pełen zła ?
- Wypraszam sobie, ja go nie tworzyłem, ja prowadzę tylko hosting

* * * * *

Któregoś dnia twórcy Wikipedii zbiorą wszystkie informacje o ludzkości i odlecą do siebie...

* * * * *

- Wyobraź sobie, wczoraj w nocy mój sąsiad uczył się przechodzić przez ściany!
- idiota jakiś ?
- już tak...

* * * * *

- Co byś wybrał - skrzynkę wódki czy życie wieczne ?
- biorę gorzałę, tak czy inaczej, za pięć miliardów lat słońce wygaśnie...

* * * * *

Jeśli góra nie przychodzi do Mahometa, Mahomet idzie po kwasika...

* * * * *

Spowiedź:
- Proszę księdza, uprawiałam sex analny.
- No to piekło!
- Ciągle piecze...

* * * * *

Remake "czerwonego kapturka"
- Babciu dlaczego masz takie duże....
- Silikon!

* * * * *

Żeby siedzieć i czekać na księcia, to trzeba mieć ojca króla...

* * * * *

- Pani Doktor, Pani doktor...
- Tak?
- To nie ten ząb...
- Ups... Tak mi się wyrwało...

* * * * *

Warunki ciężkowojenne, jakieś kazamaty przerobione dorywczo na szpital polowy, znieczulenia, narzędzi i fachowego personelu brakuje, zresztą, jedyne, czego nie brakuje, to ranni. Żeby było klimatycznie, doktor przemierza kazamaty, za nim quasimodopodobny sanitariusz z pieńkiem i toporem. Lekarz co chwilę przystaje, ogląda pacjentów i wydaje dyspozycje dotyczące amputacji:
- Kowalski..... prawa ręka!
- CIACH!
- Nowak.... lewa noga!
- CIACH!
- Malinowski.... prawa noga!
- CIACH!
- Noga!
- CIACH!
- Prawa!!!
- CIACH!

* * * * *

- Wiesz Rychu, że ja swemu synkowi Lexus dałem na imię?
- Ale z ciebie debil!
- Ale za to mam Lexusa.

* * * * *

Do seksuologa przychodzi facet i zgłasza mu swoje problemy z erekcją. Lekarz każe mu się rozebrać, dokładnie ogląda jego organy, potem wyjmuje z szafki jodynę, smaruje mu jedno jajo na fioletowo, zapisuje coś w karcie pacjenta i kieruje go z nią do lekarza mającego gabinet na drugim końcu przychodni.
Facet wchodzi do drugiego gabinetu daje kartę doktorowi, ten czyta, każe mu się rozebrać, wyciąga z szafki jakiś płyn, maluje mu drugie jajo na zielono, zapisuje też coś w karcie i odsyła gościa z powrotem do pierwszego specjalisty.
Po drodze klient postanowił sprawdzić co mu dolega. Otworzył szarą kopertę wyciągnął swoją kartę i czyta.
Wpis pierwszy :
"Z okazji Świąt Wielkanocnych, przesyłam panu doktorowi najserdeczniejsze życzenia. dr Kowalski"
Wpis drugi :
"Dziękuję za miłe słowa, Panu też życzę dużo wielkanocnej radości, dr Malinowski"

* * * * *

Są matki, które funkcjonują w dwóch trybach:
1) - Mamo, ja chcę jeść! - Spójrz ty w lustro na siebie, jesteś tłusty jak świnia, i ty chcesz jeszcze coś jeść?
2) - Mamo, ja nie chcę jeść! - Ach ty, świnio niewdzięczna, ja się tak starałam, gotowałam... No zjedz choć odrobinę!

* * * * *

Zapierające dech w piersiach pościgi, niesamowite strzelaniny, czarujące dziewczyny, zaskakujące zakończenie... oglądajcie na naszym kanale żeńskie zawody biathlonowe!

* * * * *

Wybrali się chłopaki na polowanie gdzieś nad Dnieprem. Dziczyzny nie znaleźli, więc postanowili się napić. Siedzą na łódce, chleją, nagle patrzą - a tu tuż obok łódki kaczka płynie. No to jak stali, tak ją w łeb wiosłem. Kaczka się zanurzyła, ale po chwili wypłynęła. Dostała repetę, znów się zanurzyła, znowu wypłynęła. W tym momencie słyszą głos z nadbrzeżnych szuwarów:
- Walcie, walcie, nie krępujcie się - to gumowa.

* * * * *

- Doktorze, ja cały czas rozmawiam ze swoją suką.
- No ale to jest normalne, właściciele często rozmawiają ze swoimi zwierzakami.
- Może, ale moja do mnie wydzwania co 15 minut!

* * * * *

Chłopak namawia dziewczynę na loda. Ta mu odpowiada:
- Może następnym razem. Ja nie bardzo umiem.
- Takiego wała! A do następnego razu jak chcesz się nauczyć?!

* * * * *

Izraelski sportowiec tak chytrze przebiegł maraton, że do mety dotarł nie tylko pierwszy, ale i drugi.

* * * * *

Gliniarz zatrzymuje faceta jadącego starą Oką:
- Jechał pan 140km/h.
Facet wysiada, podaje gliniarzowi kluczyki:
- Jak pan rozpędzisz, zapłacę potrójny mandat.

* * * * *

- Czemu twoja żona jest cała w siniakach?
- A bo się smaruje na noc kremami, żelami, maściami, tonikami...
- I od tego jest w siniakach?
- Z łóżka się ześlizguje.

* * * * *

Przychodzi kolega do Kartezjusza, drzwi otwiera jego matka.
- Czy jest Kartezjusz? - pyta.
- Chwileczkę - matka oddala się wgłąb mieszkania, po chwili wraca i mówi:
- Jest, bo myśli.

* * * * *

2030 rok. Siedzą sobie Clinton, Bush młodzy, Putin i Miedwiediew, piją, wspominają dobre czasy...
Clinton:
- Pamiętam, byłem w 1996 prezydentem, Gabinet Oralny, Monika, ech...
Bush:
- A ja pamiętam, jak byłem prezydentem w 2003, wojna z terroryzmem, bombardowanie Iraku, ech...
Miedwiediew:
- A ja pamiętam, jak w 2010 roku byłem prezydentem...
Putin (szarpiąc za rękaw):
- Dima!

* * * * *

Jeżeli u was w kraju kryzys, nie planujecie zwiększenia liczby etatów, a jednak wasz kadrowy cały czas czymś tam w pocie czoła jest zajęty - to najwyższy czas zastanowić się, czy aby na pewno potrzebujecie tego akurat kadrowego.

* * * * *

- Jaka jest różnica pomiędzy więzieniem a małżeństwem?
- w więzieniu jest łatwiej o anal

* * * * *

Czelabińscy użytkownicy Skype są tak twardzi, że rozmawiają krzycząc bezpośrednio do gniazda USB.

* * * * *

- Dlaczego sodomita przeszedł przez ulicę ?
- Utknął w kurze ...

* * * * *

Matka szykuje nalesniki dla swoich dwoch mlodych synkow: Stefka i Rudolfa. Maluchy zaczynaja sie przekomarzac ktory dostanie pierwszego nalesnika. Matka slyszac rodzaca sie klotnie pragnie dzieciom dac lekcje bycia dobrym chrzescijaninem:
- Jesli Jezus by tu siedzial z nami to powiedzialby: "Niech moj brat zje pierwszego nalesnika, ja poczekam"
Stefek obraca sie do mlodszego brata i cedzi:
- Rudolf, ty jestes Jezus.

* * * * *

Właśnie wróciłem od lekarza. Wykryto u mnie ACDC i dysleksję.

* * * * *

Ciekawe, kiedy doczekamy się filmu opartego na faktach...
Fakty - codziennie o 19:00 w TVN.

Zyzio - 17 Maj 2010, 05:48

- Psa ostatnio przygarnąłem...
- Nazwałeś go jakoś?
- Borsuk.
- O?? Bo lubi nory kopać? Bo do lasu go ciągnie? Bo przysadzisty, z krótkimi łapkami?
- Bo zobaczyłem jak suki boruje.

* * * * * *

Kabul. Liderzy Afganistanu i dilerzy USA określili kierunki dalszego rozszerzania współpracy.

* * * * * *

Pewien szef kancelarii prawnej powiesił sobie w gabinecie następującą sentencję:
"Prawo nie jest pisane dla idiotów. A jak pisane, to nie czytane. A jak czytane, to niezrozumiane. A jak zrozumiane, to błędnie."

* * * * * *

- Jak w Odessie dyplomatycznie zwraca się komuś uwagę, że ma rozpięty rozporek?
- Proszę poprawić sobie krawat... niżej....niżej....jeszcze niżej...O tutaj!

* * * * * *

Nie przyszedł, nie zobaczył, nie zwyciężył, nawet nie zadzwonił.

* * * * * *

Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Poszłam ostatnio z córką do schroniska dla zwierząt i wzięłam stamtąd milutkiego kotka.
- I jak kiciuś? Grzeczny? Opłacała się wymiana?

* * * * * *

Dwie koleżanki spacerują ulicami miasta. Nagle jedna krzyczy:
- Patrz! Patrz na ceny! Spodnie - 30 zł, garnitur - 50 zł, płaszcz - 80 zł! Chodź, wejdziemy, przyjrzymy się i może coś kupimy!
- Uspokój się, głupia! To pralnia chemiczna!

* * * * * *

Pacjent u seksuologa:
- Panie doktorze, jak mam doprowadzić moją dziewczynę do orgazmu?
- A skąd pan prowadzi?

* * * * * *

- Kota nakarmiłeś?
- On wody pojadł.

* * * * * *

Studenta zabrali z ulicy, zawieźli na komendę i od serca spałowali. Student, cały w siniakach i łzach dostał się ze skargą do komendanta. Komendant podchodzi, czule poklepuje studenta po plecach:
- No i co ty chcesz, chłopcze? Dokumenty całe? Całe. Ręce, nogi, całe? Całe. Nawet mandatu nie wypiszemy i nie powiadomimy uczelni. Idź z Bogiem.
Student chlipie i wychodzi, trzymając się za obolałe żebra, a komendant otwiera książkę raportową i dopisuje:
"...a także nieustannie prowadzimy akcje prewencyjne zmierzające do ograniczenia ilości gwałtów.".

* * * * * *

Hugh Hefner skarży się kumplowi:
- Wysikać się nie mogę...
- Prostata?
- Nie, co wyjmę, to mi któraś zaczyna robić loda.

* * * * * *

- Czym zajmuje się komisja do walki z korupcją?
- Rozwiązuje problem: Komu, kiedy, gdzie i ile dać, żeby zwyciężyć korupcję...

* * * * * *

Kobieta mówi prawdę dwa razy dziennie.
Pierwszy raz - kiedy budzi się: "Pora wstawać, dziś jest tyle do zrobienia..."
Drugi raz - kiedy kładzie się spać: "Ehh... jaka ja jestem zmęczona... A przecież nic dziś nie zrobiłam..."

* * * * * *

W knajpie piwnej nie ma striptizu.
W barze ze striptizem piwo jest.
Wniosek: piwo jest ważniejsze.

* * * * * *

Ona każdego ranka przynosiła mu kawę do łóżka.
Gdyż, jeśli nie zdążyła z kawą, dzień zaczynał się od piwa.

* * * * * *

Z okazji 9 maja w paradzie na Placu Czerwonym wzięła także udział Bundeswehra. Zgodnie z tradycją - bez broni i pod strażą.

* * * * * *

- Ma białe zęby i zatwardzenie
- Kornik w gipsowym krasnalu

* * * * *

- Dlaczego mężczyźni piją więcej, niż kobiety?
- A po co baby mają pić? I tak są już głupie.

* * * * * *

- Ty jesteś bez sumienia!
- Tia, sumienie jeszcze w trzeciej klasie zamieniłem na katalog z pokemonami.

* * * * * *

Biznes - sztuka legalnego wyjmowania pieniędzy z cudzych kieszeni

* * * * * *

W samolocie pasażerskim, który właśnie podchodzi do lądowania, pasażer spogląda przez okno, po czym zdziwiony pyta stewardessy:
- Czy my zboczyliśmy z kursu? Pod nami śnieg, tajga, a lecieliśmy na Kanary!
- To są Kanary, proszę, pana, tylko Nowi Ruscy Nowy Rok świętują.

* * * * * *

Facet opowiada kumplom:
- Wychodzę z lotniska, wsiadam do taksówki, podaję nazwę hotelu, ruszamy. Od razu widać, że za kółkiem as siedzi. Jak on lawirował między samochodami, zajeżdżał drogę ciężarówkom, przemykał pieszym dosłownie przed nosem! Normalnie się potem zlałem. Ale zesrałem się w gacie dopiero, jak wyciągnął lupę, żeby odczytać taksometr.

* * * * * *

Idzie Jezus, patrzy a skini kopią jakiegoś kolorowego. Podchodzi do nich i mówi:
- Ludzie zostawcie go w spokoju!
- A ty się metal nie wpierdalaj! - pada odpowiedź.

* * * * *

Czym różni się doświadczony fachowiec od młodego?
Młody nie umie pracować, doświadczony -umie nie pracować

* * * * * *

Czym się różni patolog od psychoanalityka?
Patolog faktycznie zagłębia się w człowieku.

* * * * * *

Kobieta, z którą przyjaciółka podzieliła się w tajemnicy ważną informacją, staje przed ogromnym dylematem.
Mianowicie: komu pierwszemu o tym opowiedzieć?

* * * * * *

Wie przyjaciółki w sklepie:
- Jak myślisz, która kartka jest lepsza: "Dla mojego zajączka" czy "Dla mojego tygryska"?
- A o co chodzi?
- Jutro ten mój osioł ma urodziny.

* * * * * *

Związek A. Jolie wchodzi w nową fazę. Będzie adoptować Brada Pitta.

* * * * * *

Niekiedy decydujący krok naprzód jest efektem solidnego kopa w dupę.

* * * * * *

Biuro. Dziesiąta wieczór. Dwóch księgowych szykuje sprawozdanie roczne. Jeden zagaduje drugiego:
- Ile miesięcy ma rok?
- Hę? Co?
- Miesięcy w roku?
- E...e..e.. dziesięć bez VAT.

* * * * *

Wczoraj na miasteczku studenckim wyleciał w powietrze jeden z akademików. Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną wybuchu był bar mleczny znajdujący się niedaleko...
Danie dnia - fasolka po bretońsku, jedyne 1 PLN za talerz!

* * * * * *

- Panie doktorze! Ja ciągle gadam do mojego psa.
- To całkiem normalne, wielu właścicieli rozmawia z psami...
- Tak, ale mój woła mnie co 15 minut!

* * * * * *

- Panie doktorze, nie mogę spać - skarży się pacjent. - Gdy kładę się spać, wydaje mi się, że ktoś jest pod łóżkiem. Włażę tam - oczywiście nikogo nie ma. I wtedy mi się wydaje, że właśnie ktoś leży na górze! Tak poniewieram się całą noc: raz pod łóżkiem, raz na łóżku. Koszmar!
- Da radę wyleczyć. Będzie to wprawdzie trwało pewnie z pół roku i musi się pan liczyć ze sporymi wydatkami, ale - da radę! Będzie pan zdrów!
- OK, to ja pomyślę i się zdecyduję.
Po miesiącu doktor spotyka pacjenta na mieście.
- Czemu pan nie przyszedł do gabinetu? - pyta lekarz.
- Sąsiad mnie wyleczył. Za flaszkę.
- Jak?
- Kazał mi upiłować nogi łóżka.

* * * * * *

Najszczęśliwszy okres w życiu młodego ojca trwa wtedy, kiedy dziecko już się urodziło, ale jeszcze jest z matką w szpitalu.

* * * * * *

Harcerze postanowili zdać na skup całą zebraną makulaturę. Załadowali więc ją na ciężarówkę. Niestety - kierowca nie trafił w bramę wjazdową do skupu. Skutkiem czego harcerze oprócz dwóch ton makulatury zdali jeszcze trzy tony złomu.

* * * * * *

Jadalna butelka - zakąska przyszłości!

* * * * * *

Nic nie wygląda na tak identyczne, jak to, co jest podobne do tego samego.

* * * * * *

- Niezła rura - szepnął Donald mrużąc oczy.
- To Nordstream - odpowiedziała Angela czerwieniejąc.

* * * * * *

Nikt nie przypuszczał, że polityka miłości lansowana przez premiera sprowadzi się do prozaicznego wydymania połowy narodu...

spidan - 20 Maj 2010, 08:57

Słownik pojęć


1. Alkohol
kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje
zdecydowana poprawę urody otoczenia.


2. Apatia
stosunek do stosunku po stosunku


3. Bałagan
przestrzeń zaaranżowana alternatywnie


4. Ból głowy
szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji


5. Ciąża
inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi
dźwigać bęben


6. Czat
program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje
20-letnia sexy blondynkę


7. Dyplomata
ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "sp....dalaj", w taki sposób, ze
czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą


8. Gola baba
kobieta niespełna ubrania, kusząca swym powabem (jednym bądź
wieloma)
lub wręcz przeciwnie.


9. Harcerz
dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak
dziecko.


10. Internacjonalizm
miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej
amerykance w hiszpańskim hotelu


11. Idiota
osoba inteligentna w sposób alternatywny


12. Kłamstwo
najszczersza kobieca prawda


13. Kanibale
ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku.


14. Kac
suszenie po zalaniu.


15. Monogamia
represjonowana poligamia.


16. Młotek
kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem
trzonkowym.


17. Niepewność
dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi
zaczyna malować usta


18. Nic
pól litra na dwóch.


19. Nudziarz
człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chce mówić.


20. Obrzydliwość
chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.


21. Optymista
niedoinformowany pesymista.


22. Praca grupowa
rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby.


23. Pesymista
optymista z bagażem doświadczeń.


24. Prawda
przekonywująco powiedziane kłamstwo.


25. Piękno
ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu.


26. Ręka
kostno-mieśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich
płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie
pojedynczej zastosowanie szersze.


27. Rozwód
słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitali przez portfel.


28. Samochód
urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a
także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic
śmiertelna bron.


29. Sedes
siedzenie dla mających gówno do roboty.


30. Sumienie
to ten cichy głosik, który szepce, ze ktoś patrzy


31. Wrzask
rozdarcie zewnętrzne.


32. Wsad dewizowy
zagraniczny klient polskiej prostytutki.

Zyzio - 23 Maj 2010, 12:41

- Przy budowie kanału sueskiego zginęło kilka tysięcy ludzi. Przy budowie kanału panamskiego nawet więcej! Ciekawe, prawda?
- A po co mi to wiedzieć? Ja jestem tylko lekarzem, zwykłym dentystą...
- Bo jak mi pan spier*olisz to kanałowe to przysięgam, że zginie, ku*wa, jeszcze jeden!

* * * * * *

Awantura w rodzinie pytonów. Nie mając pod ręką paska, ojciec zlał syna teściową.

* * * * *

Optymista powie, że butelka jest w połowie pełna.
Pesymista powie, że butelka jest w połowie pusta.
Realista skoczy do sklepu po następną.

* * * * * *

Spece od marketingu odkryli, że piękne opakowania sprzedają się lepiej, jeżeli włożyć do nich jakieś produkty.

* * * * * *

Śniło mi się w nocy, że z kimś walczę. Budzę się - cały jestem obolały. Czelabińskie sny są tak twarde...

* * * * * *

Avatara 3D w białoruskich kinach pokazują w dwóch odcinkach. Pierwszy dla lewego oka, drugi dla prawego.

* * * * * *

W związku z powodzią Unia obiecała nam pomoc.
Podobno mamy dostać takiego wała jak Polska cała.

* * * * * *

Film "Alicja w krainie czarów" w Holandii reklamowany jest jako dokumentalny...

* * * * * *

Wszystkiego najlepszego drodzy absolwenci, wasz nowy portal społecznościowy to praca.pl

* * * * * *

Apple wprowadza na rynek izraelski nowy produkt: iWaj.

* * * * * *

Ten, który nigdy nie golił jaj, nie wie, co to strach...

* * * * * *

Spotykają się dwa ciche bąki.
- Widzę, że coś smutny jesteś!
- Bo moja dziewczyna puściła mnie bokiem.

* * * * * *

- Aj waj, ale u was ceny...
- Panie, coś pan, wszystko po bożemu!
- Aj, a tak by się chciało po ludzku...

* * * * * *

Dziewiąta rano. Dwóch mocno zmęczonych gości kupuje wódkę. Przyczepiono do niej małą paczkę chipsów serowych (kolejna durna promocja). Jeden drugiego pyta:
- Ty, po co te chipsy?
- Na wykupne od białych myszek, jak się zjawią.

* * * * * *

- Czemu ona go rzuciła?
- Bo jej powiedział, że obraca milionami, a potem się okazało, że jako taczkowy w mennicy.

* * * * * *

Aukcja zwierząt egzotycznych. Koleś kupił papugę - za kosmiczne pieniądze.
Po zakupie podchodzi do byłego właściciela i mówi:
- Mam nadzieję, że ona faktycznie potrafi mówić i rozumie co się do niej mówi, tak jak to było napisane w broszurze !
- No ba .. a jak Pan myśli - a kto cały czas podbijał cenę ??

* * * * * *

- Dlaczego kojoty często tak wyją w nocy ?
- Bo większość z nich mieszka na terenach, gdzie zamiast drzew rosną kaktusy ...

* * * * * *

- Heniu, chodź kupimy sobie po kawie
- Hmm, jakoś tak dziwnie wymawiasz słowo "wódka"

* * * * * *

- Jak się nazywa Łada z dwoma rurami wydechowymi?
- Taczka.

* * * * * *

- Co ma wspólnego Łada z wanną?
- I z tego, i z tego, wstyd publicznie wyłazić.

* * * * * *

- Jak się nazywa Łada z działającymi hamulcami?
- Tuningowana.

* * * * * *

Dzieło brytyjskich mistrzów: "Zatoka Meksykańska". Pejzaż olejny.

* * * * * *

Teraz i Amerykanie mają swoje Morze Czarne. Dziękujemy ci, BP.

* * * * * *

- Mamo, a będzie babcia u nas na świętach?
- No, jak się dziadek do świąt ożeni, to będzie

* * * * * *

Kryzys i mnie dotknął. Ser jadam, to jakiś z pleśnią. Wino piję tylko stare. Nawet mój samochód nie ma dachu.

* * * * * *

Mąż wchodzi do łózka i szepcze żonie do ucha:
- Nie mam slipek!
- Jutro ci wypiorę....

* * * * * *

- Co jest największą tajemnicą natury?
- Kobiece oko, z 10 metrów zauważa blond włos , a nie widzi z jednego metra bramy garażu

* * * * * *

77 letni Zygmunt ożenił się z 18 letnią Zofią.
Po nocy poślubnej następnego popołudnia wybrał się na partyjkę brydża i kieliszek koniaku z przyjaciółmi do swojego ulubionego lokalu.
Koledzy pytają :
- No jak tam Zygmunt noc poślubna? Opowiadaj!
- No cóż. Po weselu przyjechaliśmy do domu. Zofia poszła się przygotować do sypialni. Mój najstarszy syn wniósł mnie na górę. Rozebrał i położył obok niej w łóżku. No a potem to, już normalna orgietka była ... dawno nie spełniłem jednej nocy tylu swoich fantazji ...
- A jak poranek ??
- Poranek? No normalnie. Przyszli moi czterej synowie i zdjęli mnie z niej.
- Czterej? Po co, aż czterech Cię zdejmowało ??? Najstarszy nie mógł ?
- Bo się broniłem ...

* * * * * *

Prezydent Miedwiediew wydał dekret, zabraniający nazywania go Władimirem Władimirowiczem.

* * * * * *

- Tato, poczytaj mi bajeczkę - prosi ojca syn deputowanego do Dumy.
- Dopiero szykuję mowę na jutro, ale zamiast tego możesz sam poczytać moją deklarację podatkową.

* * * * * *

- Dlaczego Asia spadła z rowerka?
- Bo nie ma rączek...
.
.
.
.
.
.
.
- Puk puk.
- Kto tam?
- Na pewno nie Asia.

* * * * * *

Edgar został zaproszony na obiad do swojego przyjaciela, Roberta. Posiłek przygotowany przez żonę Roberta spożyli w trójkę, zaś po obiedzie panowie zatopili się w dyskusji o motoryzacji, a małżonka, niezainteresowana tematem, udała się do pokoju obok. Tymczasem panowie zmienili temat na bardziej kulinarny i rozpoczęli dyskusję o trunkach wysokoprocentowych. Robert otworzył barek i zaczęła się degustacja. Edgar, zauważywszy schowaną w głębi ciemną butelkę, zapytał zaciekawiony:
- A to tutaj, to co?
- Acha, chcesz spróbować, bo to Courvoisier?
Zanim Edgar zdążył odpowiedzieć, z pokoju obok dobiegło:
- Bo jak ja cię zaraz pierd*lnę...!

* * * * * *

Żeby podkreślić swój ch*jowy nastrój, umyłem włosy płynem do higieny intymnej.

Zyzio - 30 Maj 2010, 20:28

Najskrytsze marzenia polskiego mężczyzny:
Córka - zdjęcie na okładce 'Cosmopolitana';
Syn - zdjęcie na okładce 'Przeglądu Sportowego';
Kochanka - zdjęcie na okładce 'Playboya';
Żona - zdjęcie w programie 'Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...'.

* * * * *

Parę dni temu nieznani sprawcy dosypali do Wisły tajemniczą substancję tworząc nowy związek chemiczny: uwodniony podkurwian gawiedzi.

* * * * *

W sklepie ze sprzętem sportowym babka ogląda różne towary. W końcu pokazuje na jeden i mówi do męża:
- Jak mi to kupisz, będę wygladać jak nastolatka.
- Kochanie, to jest bieżnia, a nie maszyna czasu.

* * * * *

Inwestorzy, którzy umoczyli w piramidzie Cheopsa, walczą o zwrot pieniędzy.

* * * * *

Mieszkańcy Czelabińska są tak twardzi, że poranną kawę robią na ciężkiej wodzie.

* * * * *

- Panie doktorze, od jakiegoś czasu rozmawiam sam ze sobą.
- Przeszkadza to pana rodzinie?
- Nie, mieszkam sam.
- To niech pan sobie rozmawia na zdrowie.
- Kiedy ja jestem takim nudziarzem...

* * * * *

Chwali się pewna babka swojej przyjaciółce:
- Mój chłopak mnie na rękach nosi!
- A ja tyle nie piję...

* * * * *

Naukowcy z przedszkola odkryli, że jeśli biedronce pozostawić tylko jedną nogę, to powstanie śliczny muchomorek

* * * * *

Ogłoszeniowy:
Salon urody dla zmotoryzowanych pań poleca:
Manicure
Pedicure
Cip-tuning

* * * * *

Jak Stephen Hawking zamyka okna?
ALT+F4

* * * * *

Ostatnio jadąc autobusem gapiłem się na piersi pewnej kobiety.
Wtedy ona powiedziała: „Głuchy jesteś? Normalny jednorazowy poproszę!”

* * * * *

Napięcie między Koreą Północną i Południową cały czas wzrasta...
Francja już się poddała.

* * * * *

Po propozycji Waldemara Pawlaka zastąpienia w szkole książek tabletami, zanotowano wzrost cen extasy.

* * * * *

Czelabińscy skinheadzi są tak twardzi, że golą nawet nogi!

* * * * *

- Jeśli się zdecyduję ożenić, to wezmę sobie żonę piękną, wierną, mądrą, gospodarną...
- Nie wiedziałem, że jesteś muzułmaninem...

* * * * *

Sąd leśny skazał zająca na śmierć przez pożarcie przez wilki.
Sędzia pyta go o ostatnie życzenie. Zając mówi:
- Chciałbym zjeść porządny posiłek przed śmiercią.
- Oczywiście. Coś konkretnego?
- Tak, dwa litry Laxigenu!

* * * * *

Zabita dechami wioska, załkiem odcięta od cywilizacji. Zebranie. Głos zabiera jeden z mieszkańców:
- Sołtysie, a może, w cholerę, tym ziarnem obsiać? Zróbmy tak, jak ten z miasta, co to wydzierżawił u Maciaszczyka dwa hektary! Zasiał tam tego zielska, a ostanio nowym terenowcem przyjechał!
- Nie wierzę w to! - przerwał mu sołtys - Pewnie spadek dostał albo na loterii wygrał! Nie możliwe, żeby aż tyle pieniędzy można było zarobić z dwóch hektarów konopii...

* * * * *

Bank odmówił ci kredytu? Jest sposób, żeby się zemścić!
Zajdź do tego banku i wynajmij skrytkę w sejfie na rok (niestety - odrobinę będzie cię to kosztować).
Kupujesz mrożoną rybę (najlepsza jest niepatroszona) i wkładasz ją do pudełka na kanapki. Jest wystarczająco szczelne, aby ryba nie pociekła podczas podpisywania umowy.
Według umowy bank nie może otworzyć twojej skrytki przez cały okres trwania umowy.
Jeszcze lepiej, jeśli uda ci się namówić paru znajomych, aby zrobili to samo, co ty. Trudniej będzie określić źródło smrodu, jeśli rybek w schowkach będzie więcej.
Po upływie roku przysyłasz pisemne wypowiedzenie umowy - jeśli twoja rządza zemsty będzie zaspokojona.
Tylko nie zachodź do banku osobiście!
Podobno jest to włoski sposób, który został przetestowany w rzeczywistości!

* * * * *

USA - głowa NATO,
Anglia - muskuły NATO,
Niemcy - serce NATO,
Gruzja - .... członek NATO.

* * * * *

Dwie blondynki na basenie:
- A ty jaki styl wolisz? Kraula czy klasyczny?
- Najbardziej lubię na plecach i od tyłu...<br />

* * * * *

Podobno polskie drogi mają zostać wciągnięte na listę UNESCO jako pomniki nietkniętej przyrody.

* * * * *

- Siedzisz na niej, kochana - odpowiedział Alfred Hitchcock na pytanie Mary Anderson, które brzmiało:
- Z której strony jestem najbardziej fotogeniczna?

* * * * *

Stefan był takim słabym kochankiem, że nie potrafił zadowolić nawet własnej ręki.

* * * * *

- Kim byłaby Doda, gdyby nie odkryła swojego talentu?
- Piosenkarką.

* * * * *

Niedługo sesja. W piwiarniach studenci zwalniają miejsca wykładowcom.

* * * * *

Bracia syjamscy wchodzą do pubu w Toronto. Siadają na stołkach półdupkami i jeden z nich mówi do barmana:
- Jesteśmy zrośnięci biodrami. Mam na imię John, a mój brat, Jim. Dwa Molsony!
Barman, nieco nieswojo się czujący, nalewa piwo i nieśmiało zagaduje:
- Byliście już panowie na urlopie?
- W przyszłym miesiącu jedziemy do Anglii - odpowiada John. - Jeździmy tam co roku. Wypożyczamy samochód i śmigamy w nasze ulubione miejsca, nie, Jim?
- No - mówi Jim.
- No tak, Anglia... - rozmarza się barman. - Piękny kraj: historia, zabytki, piwo, kultura wysoka i dziweczki z całego świata...
- Eeee tam, chujni*a wielka - przerywa mu John. - Zimno, deszcz, śmierdzące frytki i same ryby. Syrop klonowy, hamburgery i Molson to kwintesencja życia! Jesteśmy Kanadyjczykami, a nie tłustymi, popieprzonymi Angolami, nie, Jim?
- No.
- To po co tam jeździcie, panowie?
- Jim uwielbia prowadzić...

* * * * *

Kobiety rzadko wierzą w miłość od pierwszego wejrzenia. Po prostu na pierwszy rzut oka ciężko ocenić, ile facet zarabia.

* * * * *

W wyborach parlamentarnych w Somalii morscy piraci przegrali z pustynnymi rozbójnikami.

* * * * *

Jaka powinna być idealna kobieta?
W towarzystwie - dama
W kuchni - automat
W łóżku - dziwka

A jaka jest w rzeczywistości?
W towarzystwie – dziwka
W kuchni - dama
W łóżku – automat

* * * * *

Kobiety chcąc wypróbować facetów z małymi, średnimi, dużymi członkami, muszą iść do łóżka z wieloma facetami.
Natura dała facetom możliwość doświadczenia kobiety z wąską, mniej wąską i tra... la...la na jednym jedynym egzemplarzu. W czasie 25 lat małżeństwa.

* * * * *

Dwie blondynki stoją nago przed lustrem. Jedna z nich ma czarne owłosienie łonowe.
- Widzisz – mówi do drugiej - taka całkiem głupia to ja nie jestem!

* * * * *

W sex shopie:"Czasopisma trzymamy dwoma rękami!"

* * * * *

- Kaziu! Za co Cię zamknęli???
- Za łapówki.
- A jak to się stało, że tak szybko wypuścili???
- Hmm, a jak myślisz.

* * * * *

Śniło mi się w nocy, że z kimś walczę. Budzę się - cały jestem obolały. Czelabińskie sny są tak twarde...

* * * * *

Rodzina z 18 dziećmi szuka pokoju w mieszkaniu komunalnym. Cisza i porządek gwarantowane.

* * * * *

Przez jeden głupi feler natury ominęło mnie w życiu tyle przyjemności...
.
.
.
.
Nigdy nie mogłem się onanizować....
.
.
.
.
Mam za małe dłonie!

Zyzio - 13 Czerwiec 2010, 20:19

Niektóre laski jeżdżą na wczasy do Afryki po to, aby przekonać się że czarny nie tylko wyszczupla, ale także relaksuje.

* * * * * *

- Tanio skóry nie sprzedam - panie Mariuszu - skąd takie hasło?
- Usłyszałem to kiedyś w łódzkim pogotowiu.

* * * * * *

- Kubusiu, myślę że przyszła pora na małe co nieco.
- Nie teraz Krzysiu, głowa mnie boli.

* * * * * *

- Sztirlitz! - powiedział Mueller - Czy pan przypadkiem nie jest Żydem!?
- No, tak! Matka - Rosjanka, ojciec - Rosjanin, a ja miałbym być Żydem!? - rzucił obrażony Sztirlic i pomyślał: "Czy ja przypadkiem nic nie palnąłem?"...

* * * * * *

Piractwo zabija przemysł muzyczny!
Spróbuj zagrać na gitarze z hakiem...

* * * * * *

Upał taki, że wiertarka udaru dostała.


* * * * * *

- Skąd się wziął język portugalski?
- Kiedyś pijany angielski marynarz próbował się dogadać we francuskim porcie po hiszpańsku.

* * * * * *

Szczyt kobiecej bezczelności to wsadzić sobie stopery do uszu i zrobić mężowi awanturę.

* * * * * *

Rozmawia dwóch studentów na korytarzu w akademiku:
- Cholera muszę posprzątać mój pokój!
- To wrzuć granat i poczekaj.
- A jak nie wybuchnie, to myślisz, że go tam znajdę?!

* * * * * *

Żona wraca do domu po piątej próbie zdania egzaminu z prawa jazdy.
Mąż z głupim uśmieszkiem pyta:
- I co? Znowu cię wydymali?
- Tak! W dwójkę! Ale tym razem wreszcie zdałam!

* * * * *

- Co ma wydziarane Rosjanin-homoseksualista na czterech literach?
- Putin

* * * * * *

Pewien uznany fotograf został zaproszony na kolację do znajomych.
Udając się na umówioną godzinę, postanawia zabrać ze sobą kilka najnowszych swoich zjęć.
Zanim zostało podane do stołu, pani domu z zaciekawieniem ogląda prace i komentuje:
- Naprawdę piękne!... Zaraz widać, że ma pan bardzo dobry aparat!
Fotograf wstrzymał się od komentarza.
Dopiero po kolacji, kiedy późna pora nakazywała udać się w kierunku drzwi, kłaniając się gospodyni, mówi:
- Kolacja była wspaniała!... Zaraz widać, że ma pani super garnki!

* * * * * *

Do sklepu "Tylko dla Pań", wchodzi mężczyzna i zwraca się do sprzedawczyni:
- Chciałbym kupić jakiś fajny prezent dla żony na imieniny.
- Może zainteresuję pana piękną bielizną, bardzo seksi?
- Oczywiście!... Bardzo chętnie!... Ale wpierw może wybierzmy jakiś prezent dla żony!

* * * * * *

Okazało się, że dzięki energii z łupków Polska ma szansę stać się gospodarczym mocarstwem. E tam, prawdziwą potęgą zostaniemy, gdy będzie się dało czerpać energię z głupków...

* * * * * *

Rozmawiają dwie psiapsiółeczki:
- No, i powiedział mi wtedy, że jeśli jeszcze raz się dowie, że go zdradziłam, to się zastrzeli!
- I co?
- Nic - od tego czasu nic mu nie mówię i już siedem razy ocaliłam go od śmierci!

* * * * * *

W Rosji picie jest bezużyteczne, a niepicie - bezsensowne...

* * * * * *


Ledwo w sali kinowej zgasło światło i na ekranie pojawiły się czołowe napisy, jeden facet pochylił się do drugiego i pyta:
- Przepraszam, czy pan widzi, co tam jest napisane?
- Tak, widzę.
- Czy byłby pan tak dobry i przeczytał mi nazwisko reżysera, bo kiepsko widzę?
- Ale przecież jest też lektor i on przeczyta.
- Ale i kiepsko słyszę. Przy okazji: ten film jest kolorowy czy czarno-biały?
- Jest pan daltonistą?
- Tak, a co?
- Dziwne. Nie rozumiem, po co pan przychodzi do kina, skoro nijak nie będzie miał pan z tego frajdy.
- A kto mówi o frajdzie? Ja mam recenzję napisać.

* * * * * *

Pobito pierwszy rekord zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi
- w skali defraudacji środków na organizację olimpiady.


* * * * * *

- Panie doktorze, źle z moim sercem.
- A myśli pan, że bez serca będzie lepiej?

* * * * * *

Opisano pierwszy poznany przez medycynę przypadek odwróconego paranoika. Facetowi stale się wydaje, że kogoś śledzi.

* * * * * *

- Ona długo nie mogła urodzić mi dziecka, więc w końcu zabrałem rzeczy i odszedłem do innej kobiety.
- A ile to jest "długo"?
- Lekarz na porodówce powiedział, że jakieś dziewięć do dziesięciu godzin.

* * * * *

Rodzimy się mokrzy, goli, głodni i wściekli. A to dopiero początek...

* * * * * *

Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, ciężko zdyszany facet ciężko opadł na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie, kuźwa - wyganiałem go z dworca!

* * * * * *

Czasy ZSRR. Ogromna kolejka do sklepu. Nagle pojawia się facet i zaczyna a to pantonimę odstawiać, a to dowcip opowie, a to fraszkę wyrecytuje... Ludzie najpierw patrzą na niego życzliwie, potem ten i ów jakąś monetę rzucił, czasem nawet banknot. Pełna radość.
Nagle do faceta podchodzi taka nastojaszczaja ruskaja żenszczina, co to konia w galopie oddechem zatrzyma i łaje go:
- Ech, ty durniu ty! Szukam ciebie, a ty sobie cyrk urządziłeś! Co ja ci mówiłam, a?
- No... żebym kolejkę zajął. To zajmuję, jak potrafię...
Ludzie padli ze śmiechu. I leżą. A potem ustąpili miejsca w kolejce.

No i co? Czyż facet nie postąpił prawidłowo.

* * * * * *

Płock. Miejskie ZOO.
- Mamunia, patrz, kangurek!
- To nie kangur. To wilk sra.

* * * * * *

Żydowska porada:
Nigdy nie żeń się z piękną kobietą - ona może cię rzucić!
Brzydka w zasadzie też może cię rzucić, ale i kij jej w oko...

* * * * * *

Kolejne ogromne osiągnięcie inżynierii transgenicznej!
Uczeni skrzyżowali papugę i cukier trzcinowy. Teraz cukier sam mówi, ile go nasypać do szklanki.


* * * * * *

W naszym kraju wszystko robi się od d*py strony!
Oprócz lewatywy...


* * * * * *

Wszedł wilk w Kapturka, aż zrobiła się czerwona.

* * * * * *

Wymieniłem w mieszkaniu wszystkie żarówki na energooszczędne.
Teraz rozmyślam o wymianie żony w myśl tej samej zasady.

* * * * * *

Pewien facet wypadł za burtę. Jak na złość pojawił się rekin. Jak na złość odgryzł mu interes.
Ale równowaga w przyrodzie musi być. Miotając się w wodzie z bólu, facet przypadkiem złapał złotą rybkę. Ta obiecuje mu spełnić jedno życzenie. Facet na to:
- Spraw, żeby mój interes był długi na metr i trzy razy grubszy.
- Zrobione.
- Rybko, a co tam wypłynęło z wody?
- Rekin. Udławił się twoim fiutem.

* * * * * *

- Kochanie, może sprawmy sobie wzajemnie wyśmienity weekend?
- Cudowny pomysł, mój drogi!
- No to cześć, do poniedziałku.

* * * * * *

Młodzi rodzice przywieźli swojego niemowlaka do lekarza. Lekarz go zbadał i mówi:
- Mają państwo pięknego chłopczyka.
- Na pewno to pan mówi wszystkim rodzicom.
- Nie, tylko tym, których dzieci są rzeczywiście sympatyczne.
- To co pan mówi pozostałym?
- "Państwa dziecko jest tak do państwa podobne.".

* * * * * *

Grupa dzieci bawi się na podwórku. Chłopczyk podchodzi do dziewczynki:
- Otwórz buzię, zamknij oczy, to ci coś do buzi wskoczy!
- Już!
- Czujesz coś?
- Acha!
- Szczypie?
- Acha!
- To karbid!

* * * * * *

McDonald:
- Hamburgera i Colę
- Z lodem?
- Nie, dziękuję, nie mam czasu...

* * * * * *

Na osiedle podjeżdża taryfa, wysiada z niej znajomy, słychać kłótnię z taryfiarzem :
- Dam tylko 7,50
- Jakie 7,50 , człowieku kurs kosztuje 15 zł!
- Człowieku, a ty nie jechałeś ze mną ?!

Anonymous - 24 Czerwiec 2010, 17:25

Oto 5 najgłupszych, a przy okazji śmiesznych adresów stron internetowych:

5) www.penisland.net
Wbrew temu co sądzisz, tu nie chodzi o "penis land" (ziemia penisów) tylko o "pen island" (wyspa długopisów)!

4) www.whorepresents.com
Ponownie, to nie jest "whore presents" (dziwka obecna lub prezenty dziwki) tylko "who represents" (kto reprezentuje).

3) www.molestationnursery.com
I po raz kolejny mówię, że tu nie chodzi o "molestation nursery" (żłobek molestowania) tylko o "mole station nursery" (krecia szkółka leśna).

2) www.therapistfinder.com
Po raz ostatni, zwrócę uwagę na to że to nie jest "the rapist finder" (lokalizator gwałcicieli) tylko "therapist finder" (lokalizator terapeutów)

1) www.expertsexchange.com
Żaden "expert sex change" (profesjonalna zmiana płci) tylko "experts exchange" (wymiana profesjonalistów).


Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza.
Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet
startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera.
Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W
domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet
momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się
przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz,
odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze...

Zyzio - 27 Czerwiec 2010, 14:28

- Tato, co przynoszą bociany?
- Chaos i zniszczenie, synu.

* * * * *

Ta praca nie była warta nawet tego ch*ja, co go na niej kładłem.

* * * * *


Kiedyś, jakby w Szwecji księżniczka wyszła za trenera, byłby skandal.
Dziś się cieszą, że za trenera, a nie za trenerkę.

* * * * *

Syn wyjeżdża na lato do babci. Kupię mu wuwuzelę, niech się teściowa ucieszy.

* * * * *

- Skąd się wzięło globalne ocieplenie?
- Czukcza złapał złotą rybkę i zażyczył sobie, żeby było ciepło.

* * * * *

- Jak najkrócej opisać wojnę sześciodniową?
- Tydzień promocji europejskiej sztuki wojennej w krajach arabskich.

* * * * *

Spotykają się dwa pączki i jeden mówi:
-Jak tam u Ciebie? Co słychać?
-Aaa, wiesz byłem dziś na egzaminie.
-I co? Przepuścili Cię???
-No co ty?! Pączka?!!

* * * * *

Trzech mężczyzn wchodzi do baru. Ksiądz, pedofil i biznesmen... a za nim dwóch pozostałych.
Okrutnik - normalnie świniachamostatniebydlę.

* * * * *

Jeżeli twój facet rozrzuca skarpetki, rozlej w kuchni barszcz.
Jeżeli twój facet po seksie zaczyna chrapać, zacznij chrapać w czasie seksu.
Jeżeli twojemu facetowi nie podoba się twoja praca, zostań striptizerką.
Jeżeli twój facet nie wstaje z kanapy, nie wychodź z toalety. Zobaczymy, kto pierwszy się złamie.
Jeżeli twój facet kontroluje twoje zakupy, kontroluj jego wypady z kolegami.
Jeżeli twój facet nie nosi podarowanych przez ciebie stringów w serduszka - powiedz jego kolegom, że on ma stringi w serduszka.
Jeżeli twój facet podejrzewa, że udajesz orgazm - nie udawaj. Niech się stara.

* * * * *

Droga redakcjo! Od czasu do czasu bardzo chcę podrapać jaja.
Ale jak to zrobić, żeby nie obudzić męża?

* * * * *

Zainspirowani wuwuzelami, Rosjanie postanowili wyposażyć swoich kibiców -
w przypadku organizacji przez Rosję mistrzostw w 2018 - w bałałajki.

* * * * *

Jelcyn lubił pić. Jak Jelcyn rządził, cała wierchuszka piła.
Putin uprawia dżudo i jeździ na nartach. Wierchuszka, oczywiście, uprawia dżudo i jeździ na nartach.
Mają szczęście, że Putin nie jest gejem...

* * * * *

Co odpowiada Jarosław K. na pytanie o swoje życie seksualne?
- Od razu odwraca kota ogonem.

* * * * *

Cytat roku laureata nagrody Nobla z dziedziny medycyny, brazylijskiego onkologa Drauzio Varella:

W dzisiejszym świecie wydaje się pięć razy więcej pieniędzy na środki zwiększające potencje i na silikon dla kobiet, niż na lekarstwa przeciw chorobie Alzheimera.

Wynika z tego, ze za kilka lat będziemy mieli mnóstwo starych kobiet z dużymi biustami i starych mężczyzn z twardymi członkami.

Za to nikt z nich nie będzie w stanie sobie przypomnieć do czego im to jest potrzebne!
Nasi cierpliwi, mili i wyrozumiali współpracownicy

* * * * *

Budzi sie koleś w rowie, zdezorientowany, zmeczony dniem wczorajszym. Otwiera oczy, widzi nad sobą pochyloną postać w kapturze i pyta:
- A kim ty ku*wa jesteś?!
Postać odpowiada:
- Jestem KAC i zaraz będę cię j*bał!!!

* * * * *

Dbam o zdrowie - po piwo jeżdżę na rowerze.

* * * * *

Rozwija się północnokoreański program rakietowy. Kiedyś celem była Ameryka, dziś także Europa.

* * * * *

- Panie Jarku - co jest przyczyną pańskiego powodzenia?
- Doskonała inwestycja na rynku nieruchomości.
- A w jakiej lokalizacji?
- Na Wawelu

* * * * *

Debata wyborcza - szef sztabu instruuje charakteryzatorkę:
- Tylko proszę nie zapinać tego guzika panu prezesowi przed zakończeniem kampanii.
- Dlaczego?
- Bo ten guzik przywraca mu ustawienia domyślne.

* * * * *

Mieliśmy być drugą Japonią - od tego czasu Japonia zadłużyła się na 200% PKB. Mieliśmy być druga Irlandią - od tej obietnicy zjechali z +6 na -3% wzrostu PKB. Mieliśmy być drugą Kalifornią - ich budżet stanął na skraju bankructwa. Po obietnicy bycia drugą Norwegią Norwegowie nerwowo przeliczają zapasy gazu i ropy.

* * * * *

Współczesna medycyna nie leczy , lecz przedłuża możliwość prowadzenia niezdrowego trybu życia.

* * * * *

Najskromniejsza na naszej imprezie, okazała się zagrycha ...

* * * * *

Jedno mnie zastanawia, kto stwierdza, że karma dla psów, jest jeszcze smaczniejsza

* * * * *

Paniusia w obuwniczym:
- Te nowe szpilki są zdecydowanie za małe, za wysokie, uciskają w palce i są za drogie. Biorę!

* * * * *

Im krótsza spódniczka - tym więcej niedostatków skryje!

* * * * *

Nie czas wstydliwie obciągać spódniczkę, będąc na wizycie u wenerologa.

* * * * *

Leń w młodości - to zdrowie na starość.

* * * * *

Skromni ludzie nie istnieją. Po prostu niektórzy nie mają się czym chwalić.

* * * * *

Rosjanie starają się o organizację mistrzostw świata w piłce nożnej w 2018. Już powiadomili FIFA, że nie ma u nich takiego barbarzyństwa muzycznego, jak wuwuzele. Kibice kulturalnie walą jeden drugiego jak w bęben.

* * * * *

Dziadek z babcią wspominają młodość. Dziadek opowiada:
- Kiedy byłem nastolatkiem, bardzo mi się podobała taka jedna dziewczyna. Jak ona się nazywała...a, już wiem. Galia Koroliewa. Ciekawe, gdzie ona jest, co tam u niej...
- Zdurniałeś do reszty? Przecież to ja!

* * * * *

Żona obserwuje swojego niemłodego, brzuchatego i ogólnie naznaczonego upływem czasu męża i wzdycha:
- Ech, ty byś chociaż zaczął biegać rano...
- Jak pobiegnę, to już nie wrócę.

* * * * *

Sąsiedzi skończyli wreszcie remont i nawet narzędzia sprzedali. Niestety, za tę kasę kupili zestaw do karaoke.

* * * * *

- Co to jest kosmiczny seks?
- Czerwony gigant białego karła w czarnej dziurze.

* * * * *

Dwóch meneli wygrzewa się w parku na ławeczce. Zdjęli buty...
Jeden przygląda się stopom drugiego. W końcu stwierdza:
- Ciekawe, masz dużo brudniejsze nogi, niż ja...
Drugi na to:
- Ale też jestem 4 lata starszy!

* * * * *

Franek kupił żonie dildo. Ta wkurzona zaraz krzyczy:
- To przecie wygląda jak marchewka!
- Co się dziwisz? Twoja c*pa przypomina konia!

* * * * *

Oko za oko. Ząb za ząb. Na Naszej Klasie Janek ocenił wszystkie fotki swojej nauczycielki ocenił na "1".

* * * * *

Ech, za Stalina to i ruchy Browna były uporządkowane...

* * * * *

Przedział sypialny. Na dole Ormianin i Gruzin. Na górze - Rosjanin. Jadą sobie w ciszy. Nagle - Gruzin pierdnął i dumnie mówi:
- 1:0 dla reprezentacji Gruzji!
Jadą dalej. Za jakiś czas Ormianin pierdnął jeszcze głośniej i dumnie mówi:
- Reprezentacja Armenii wyrównuje!
Nagle wkurzony Ruski wyjmuje instrument, zlewa solidarnie współpasażerów ciepłym moczem i dumnie mówi:
- Nie bacząc na rzęsisty deszcz, gracze kontynuują mecz!

* * * * *

Ambicja - idziesz na egzamin, wiesz, że umiesz na 2 dostajesz 4 i zaczynasz się zastanawiać dlaczego nie 5

* * * * *

- Stefan, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy.

* * * * *

Rosyjscy marynarze uwolniki somalijskich piratów.
Ale wcześniej, aby ich bardziej do piratów upodobnić - wykłuli im po jednym oku i odrąbali po jednej nodze...

* * * * *

Renata nigdy nie wybaczyłaby Markowi kolejnej zdrady.
Wszystko jednak popsuło nowe futro z norek...

* * * * *

Amerykańscy obrońcy praw pojazdów silnikowych żądają zakazu używania terminu "samochód". W zastępstwie należałoby używać określenia "motoamerykanin"!

Zyzio - 4 Lipiec 2010, 15:00

Pewien facet poszedł do przybytku rozkoszy i zagaja burdel-mamę takimi słowy:
- Jestem troszeczke perwersyjny... chciałbym zaznać maksymalnego poniżenia... da się coś załatwić?
- Tak, za 35.99 zł
- WOW! Co za to dostanę?
- Koszulkę reprezentacji Włoch do noszenia.

* * * * *

Dwie dziewczyny wypominają sobie urodę:
- Niedawno widziałam cię na konkursie krokodyli.
- Pewnie, pamiętam, ja byłam tam w jury, a ty Grand Prix zdobyłaś.

* * * *

Kilku żuli przechwala się, który jest większym alkoholikiem i licytuje, któremu bardziej ręce się trzęsą:
- Ja rozlewam połowę tak mi się trzęsą.
- Ja trzy czwarte.
A trzeci mówi:
- Mnie to już tak ręce się trzęsą, że nawet nie podnoszę szklanki do ust tylko zlizuję to, co się innym rozchlapało.

* * * * *

Kelner mówi do klienta.
- Proponuję jakiś aperitif na początek.
- To znaczy?
- To znaczy jakiegoś drinka.
- A, co to takiego?
- Mieszanka różnych alkoholi, soków czy napoi.
- To może gin.
- Z tonikiem?
- Może z wódką.

* * * * *

Wraca chłop po miesięcznej kuracji w sanatorium. Żona się go pyta jak było i w ogóle co było.
- No jak, odpocząłeś?
- No odpocząłem
- Wybadali cię?
- No wybadali
- Ale chyba wy tam nic nie piliście?
- No zdarzało się
- To ile razy piłeś?
- A ile dni byłem?

* * * * *

Zakochał się Żmij Gorynycz w dwugłowym orle i zwabił dumnego ptaka do swojej pieczary. Tu bajka się kończy, gdyż ciąg dalszy podpada pod kodeks karny Federacji Rosyjskiej: "Kto znieważa herb państwowy..."

* * * * *

Liczyć umie wielu.
Pieniądze - cudze - wszyscy.
Swoje - nieliczni.

* * * * *

W holenderskiej szkole:
- I bez ojca z tatą się w szkole jutro nie pokazuj!

* * * * *

Rosyjska Duma przyjęła ustawę zezwalającą na zamykanie serwisów internetowych, w których pojawią się treści łamiące prawo.
W następnej kolejności będzie się wyburzać domy, na ścianach których pojawi się niecenzuralne grafitti.

* * * * *

Tantalowe męki - kiedy kobieta z pięknym biustem schyla się nisko nad wami... i zaczyna borować zęby.

* * * * *

- Skąd się biorą zombie?
- Trzeba wysłać na cmentarz kilkadziesiąt tysięcy ludzi z wuwuzelami.

* * * * *

- Witaj bezpłatny lekarzu....
- Witaj nieuleczalnie chory pacjencie!

* * * * *

- Co tam ?
- Kupiliśmy wczoraj nowy sedes.
- To fajnie...
- Wypiłem potem 5 litrów piwa żeby go stestować.
- I co ?
- No, działa, działa. Dzisiaj będziemy go instalować.

* * * * *

Ministerstwo Finansów zapowiedziało z dniem pierwszym stycznia 2011 zrównanie emerytur do kwoty 15.000 PLN. Jednocześnie wiek emerytalny mężczyzn zostaje podniesiony do 135 lat, a kobiet odpowiednio do 127 lat.

* * * * *

W Amsterdamie w kinach wyświetlano 'Alicję w Krainie Czarów" jako film dokumentalny.

* * * * *

- Kochanie, kup mi tę bieżnię!
- Dlaczego wybrałaś najdroższy model?
- Jak mi ją kupisz to już niedługo będę wyglądała jak nastolatka!
- Głuptasku ... to bieżnia nie wehikuł czasu...

* * * * *

Przychodzi staruszek do lekarza.
- Panie doktorze niemoc mnie jakaś wzięła.
- A jak to się objawia ?
- No po pierwszych trzech jest jeszcze w porządku. Po pięciu mam lekką zadyszkę. Ale po dziesięciu to już niemal się dalej ruszyć nie mogę.
- Wie Pan .. ja mam 42 lata i po trzech też już nie mogę ..
- Po trzech?!
- No nawet czasami po dwóch ...
- PO DWÓCH?! SCHODKACH?!

* * * * *

Noc poślubna Sun-tzu. Młoda żona leży na łóżku obok zamyślonego stratega i mówi z wyrzutem:
- Czemu nic nie robisz?
- Obmyślam najbliższe posunięcia...

* * * * *

Burek i Azor w rozmowie pod budą (ewentualnie przy misce :)
- Nie mam pojęcia o co chodzi z tą całą prywatyzacją Poczty Polskiej...
- Ja też, ale jeżeli będzie to miało wpływ na zwiększenie liczby listonoszy to jestem za.

* * * * *

Od miesiąca nie dochodzi do skutku crash-test Łady Kaliny. Manekin to wyskoczy, to w porę na hamulec naciśnie...

* * * * *

- Czym się różni bokser od rybaka?
- Jeden i drugi, jak chce być dobry, musi mieć długie ręce.

* * * * *

Do kwiaciarni dzwoni klientka, żeby zamówić bukiet kwiatów.
- Postarajcie się, proszę, żeby bukiet był jasny, radosny. Chcę poprawić nastrój przyjaciółce, ona dopiero co straciła ukochanego psa-przewodnika.

* * * * *

Spotykają się dwaj przyjaciele. Jeden strasznie zafrasowany. Zagaduje filozoficznie drugiego:
- Jak ten czas szybko leci! Coś strasznego! Mój syn ma już dziewięć lat!
- To i dobrze. Pomocnik na stare lata ci rośnie. Dlaczego się tym frasujesz?
- Do szkoły go zapomniałem posłać...

* * * * *

Środek zimy w Dolinie Muminków. Mamę Muminka zbudziły dziwne odgłosy dobiegające z dołu.
Schodzi po schodach, patrzy, a tam Tata Muminka Włóczykijem...

* * * * *

- Krzysiu, bo ja... bo ja...
- Wyduś to wreszcie z siebie, Kubusiu!
- Bo widzisz, Krzysiu, ja pęknąłem twój balonik.
- No pięknie!!! Trudno - jutro obaj pójdziemy się przebadać.

* * * * *

- Jestem ci bardzo wdzięczna, Matko Chrzestna, za tę karocę z dyni, ale czy nie dałabyś rady skołować w zamian jakiegoś wypasionego merola, albo BMWicy?
- No co ty, Kopciuszku, chyba cię jaja bolą!?!
- Ależ, Matko Chrzestna, przecież ja nie mam jaj...
- Przepraszam - mój błąd... A teraz?
- Auuuuuuaaaaaaa!!!

* * * * *

Młody człowiek odwiedza w poszukiwaniu zatrudnienia Urząd Pracy w Szczecinie. Przegląda oferty pracy. Jego zainteresowanie wzbudza oferta pracy dla "Pomocnika Ginekologa". Zwraca się do pracownika urzędu z prośbą o bliższe informacje.
- Na czym polega ta praca i jakie umiejętności są wymagane? - pyta ostrożnie.
Pracownik przeglądając ofertę w komputerze i informuje go na bieżąco:
- Oferta obejmuje opiekę nad młodymi, niedoświadczonymi kobietami, przygotowanie ich do wizyty u ginekologa, pomoc w rozebraniu się, oraz w razie konieczności mycie i golenie podbrzusza. Umiejętność uspakającego masażu podbrzusza pacjentek mile widziana...
Młodzieniec nie ukrywa zainteresowania tą ofertą. To zainteresowanie pogłąbia się jeszcze, gdy okazuje się, można zarobić 5 000 zł miesięcznie. Nie odstrasza go nawet informacja, że w celu podjęcia tej pracy konieczne jest udanie się do Przemyśla.
- Więc robota jest w Przemyślu? - pyta niezrażony
- Nie, w Szczecinie... - tłumaczy pracownik - ... ale koło Przemyśla znajduje się obecnie koniec kolejki zainteresowanych.

* * * * *

Nowy Ruski wylądował w Niemczech, robi zakupy w sklepie na lotnisku. Na koniec sprzedawca go pyta:
- Będzie się pan rozliczać gotówką czy kartą?
- To u was wciąż jeszcze towar jest na kartki?!

* * * * *

Miejski autobus.
Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada
zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i ch*jem zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!

* * * * *

Steve Jobs podarował Miedwiediewowi Iphone 4. Jeszcze nigdy CIA nie podrzuciła tak łatwo pluskwy rosyjskiemu przywódcy.

* * * * *

- Japończycy to jednak rasiści...
- Jak to?
- Zobacz na ich drużynę piłkarską. Ani jednego Murzyna!

* * * * *

Jak twierdzi stróż magazynu wyrobów wysokoprocentowych w moskiewskiej gorzelni,
David Copperfield potrafi nie tylko przechodzić przez ściany, ale i przenieść
przez nie 40 skrzynek wódki.

* * * * *

Co będzie jeśli dasz 5 zł biednemu, głodnemu dziecku w Afryce?
- Prawdopodobnie kupi sobie tę pieprzoną trąbkę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group