PawełP - 21 Czerwiec 2021, 00:59 Temat postu: Drgania, buczenie , drgania z tyłu przy określonych prędkośc witam Od jakiegoś czasu próbuje sobie poradzić z drganiami czegoś/dudnieniem z tyłu auta. Mam wrażenie ,że tłumik o coś wali. Dziwną sprawą jest to, że owe objawy występują tylko przy określonych prędkościach... 55-60 i 110-120.. jak jestem pod lub nad tymi prędkościami to jest cisza. Miałem wymieniany cały układ wydechowy (ale działo się to przed i po wymianie) i obejmę która może uderzać o belkę wykluczam, mocne ruchy układem wydechowym o nic nie stukają, osłonę termiczną z nad tłumika środkowego podczas wymiany całego wydechu by zauważyli. Sprawdzałem mocowanie kielichów z tyłu i nie są przegniotę.. zawieszenie ładnie siedzi. Macie jakieś sugestie ? Zastanawiałem się na odsłoną kolektora co ktoś taki temat poruszał na forum ale na 90 % dźwięki do chodzą z tyłu. Autko ładnie się prowadzi...tylko te dudnienia przeszkadzają. Raf02 - 21 Czerwiec 2021, 22:19 Dziwne, koła sprawdzone? Zamień koła przód-tył. Jeśli coś faktycznie z wydechem to na rozgrzanym poruszaj mocniej za tylną końcówkę wydechu i nasłuchuj czy gdzieś się obija. PawełP - 21 Czerwiec 2021, 23:19 Koła tył-przód zamieniłem tydzień temu bo też myślałem jak Ty... bez poprawy. Tłumikiem ruszałem na zimnym... jutro mam trasę to sprawdzę na rozgrzanym. Czytając Wasze posty zrealizuje pomysł jednego z Was dotyczący innego problemu... wywalę wszystko z bagażnika i będę jeździł - słuchał. Spokoju nie daje mi właśnie pojawianie się odgłosów przy konkretnych przedziałach prędkości... mi to się kojarzy z rezonansem...tylko nie umiem wyczaić co z czym rezonuje. Łożyska jak są uszkodzone to huczą cały czas... dobrze myślę ? edit 22.06.2021 godz 23:20 Dziś w bagażniku wiozłem samo powietrze... beż żadnych opon, gaśnicy, lewarków i tak dalej - czyli nie miało co telepać - efekt ... nic się nie zmieniło. Za sugestią kolegi ruszałem rozgrzanym wydechem... nic nie słychać Nie mam pomysłów już... zbiornik paliwa o coś uderza ? może może jak ruszam wydechem i mnie w środku nie ma to całość się inaczej zachowuje? może załaduje auto obciążeniem i sprawdzę...aczkolwiek uderzenia złączki o belkę było już poprawiane i to nie ten dźwięk. Jakieś inne sugestie ? Raf02 - 23 Czerwiec 2021, 18:31 Nie pozostaje nic innego jak podnieść auto i dokładnie posprawdzać wszystkie połączenia, śrubki, gumowe tulejki jakieś przewody może. Łożyska uszkodzone huczą cały czas- raczej tak i z zwiększaniem prędkości dźwięk się nasila. Może tylni zderzak? pod jakimś tam oporem wiatru zaczyna wpadać w wibrację _Grzesiek_ - 24 Czerwiec 2021, 20:28 Temat postu: Re: Drgania, buczenie , drgania z tyłu przy określonych pręd
A może nie zauważyli , albo olali , bo jeszcze wisi. PawełP - 26 Czerwiec 2021, 23:05 Dziś zrobiłem eksperyment w drugą stronę... załadowałem do bagażnika 4 worki cementu i pojechałem w trasę... efekt jest taki, że nic się nie zmieniło, dalej opisane dźwięki szaleją przy wskazanych prędkościach. Dodatkowo co zauważyłem to jadąc w tym górnym zakresie prędkości około 115 km/h jak zrobię delikatny skręt w lewo to dźwięk się przycisza (myślałem, że łożysko ale po około 70 km trasy felga jest letnia)... dalej twierdze, że dźwięk w okolicach tyłu. Jak wyciągnąłem cement to zauważyłem, że lewy tył siedzi niżej niż prawy - jest mniejszy prześwit w lewym nadkolu o jakieś 2 do 3 cm niż w prawym. Co do osłony to podniosę auto w poniedziałek i zobaczę. Co do zderzaka to raczej mocno siedzi. EDIT 04.07.2021 Byłem pod autem i osłona siedzi bardzo mocno ale problem chyba zdiagnozowany. Myliły mnie te konkretne prędkości... na podniesionym aucie zakręciłem prawym tyłem i wyszło szydło z worka... łożysko huczy jak nie wiem. Jak je wymienić to już się wczytałem na forum ale mam pytanie.... wszędzie mowa jak wymienić łożysko w bębnie a na znanym portalu AL sprzedawane są dwa łożyska w komplecie - małe i duże... wymieniać oby dwa ? czy to uszkodzone ? Drugie pytanie to czy łożyska wymieniać parami lewa i prawa strona ? i tak przy okazji wymienię szczęki z tyłu bo czasami łapie lewy i nie chce puścić więc będę miał rozebraną lewą i prawą stronę. EDIT: 01.08.2021 Jeśli komuś to pomoże to temat ogarnięty... powodem całości było łożysko w bębnie - to większe. Mechanizm wymiany tak jak opisywano w różnych postach...odkręcamy koło, potem odkręcamy bęben, wybijamy łożyska łącznie z łożami (ja poradziłem sobie młotkom i śrubokrętem), czyścimy wszystko, zakładamy nowe łożyska i składamy wszystko jak było...dokręcanie śruby tak jak opisywano na forach. W tym kole nie wymieniałem hamulców bo były dobre. W drugim kole było gorzej...niby łożyska OK ale wymieniłem... problem zaczął się od zdjęcia bębna, nie chciał zejść - troszkę się namęczyłem, pukanie młotkiem w bęben pomogło. Z wymianą łożysk jak poprzednio, rant bębna do szlifowania, hamulce zjechane więc do wymiany (pomaga zrobienie kilku zdjęć jak ma wyglądać ich mechanizm  - jest troszkę sprężyn i ważna jest ich strona założenia). Przy pracach z bębnem ważna jest czystość miejsca gdzie dotykają okładziny - żeby nie było smarów. Regulator można odkręcić żeby bęben lekko wchodził.. potem wszystko się samo ułoży.
Cylinderków nie ruszałem bo były w stanie bardzo dobrym.. jedynie trzeba pamiętać żeby je czymś spiąć bo po wyciągnięciu szczęk same się będą rozpychać. Po złożeniu hamulec łapał nisko, wszystko tarło ale po około 200 km wszystko się ułożyło i łapie już od góry, słychać tylko szum kół niż łożyska. Ogólnie robota prosta, czasochłonna jak na pierwszy raz... wymaga samozaparcia i zabawy w smarze
Pozdrawiam |
||||||||
