mateklalik - 12 Październik 2020, 12:08 Temat postu: Ikona akumulatora -> auto zgasło i już nie odpaliło Cześć, szukam pomocy ponieważ elektryk po tygodniu trzymania auta u siebie praktycznie nic nie stwierdził. Sytuacja wyglądała tak: Jechałem autem, nagle zapaliła się ikona akumulatora. Jechałem tak jeszcze z 10 minut i po zatrzymaniu się na światłach zgasł (a wcześniej zgasło radio, zapaliła się ikonka ABS, wspomagania, potem zgasła cała deska rozdzielcza). Po kilkunastu minutach odpalił, ale okazało się, że dymi się z cewki zapłonowej. Cewkę drugą miałem i wymieniłem (auto stało około 2 godziny). Po wymianie odpalił bez problemu, beż żadnych świecących się ikonek. Jechałem około 5 minut. Auto stało około 30 minut i znowu odpaliłem, jechałem bez problemu i po około 20 minutach znowu to samo (wszystkie ikonki się zaświeciły, auto zaczęło szarpać i zgasło). Odpaliłem po kilkunastu minutach i przejechałem około 1 km, gdy znowu zgasł. Potem już nie odpalił. Oddałem do elektryka, ale po tygodniu stwierdził (w miedzy czasie musiałem mu dostarczyć 2 kluczyk, bo na pierwszym nie mógł odpalić), że na drugim kluczyku też nie może odpalić bo padł sterownik immobilisera w silniku. I nie wie czym spowodowane były w/w objawy (czy sterownik, czy może dopiero odpalenie auta będzie dało możliwość zdiagnozowania problemu). Auto: Corsa D 1.2 2006 r Przebieg: 252 000 km. Ktoś się z tym spotkał? Czy wymiana ECU (wraz z kluczykiem i pętlą immo) pomoże w odpaleniu auta? BTW. Możecie polecić dobrego elektryka w okolicach Niepołomic/Bochni? _Grzesiek_ - 12 Październik 2020, 14:49 Cześć. Czy było mierzone napięcie ładowania? Być może , czasami masz za wysokie i uszkadza elektronikę. mateklalik - 12 Październik 2020, 16:52 Na włączonym silniku napięcie na akumulatorze było około 13,9 V, więc prąd ładowania jest chyba w porządku. Zapalenie ikonki akumulatora nastąpiło chyba w momencie najechania w kałużę (choć niewielką), i zastanawiam się czy to może być powiązane. mateklalik - 13 Październik 2020, 09:31 Elektryk twierdzi, że sterownik przy silniku nie widzi żadnego kluczyka, czyli immo w sterowniku padło. W internecie wyczytałem, że sterowniki w Oplach 1.4 i 1.6 mają tendencję do padania od temperatury. Czy ktoś spotkał się z tym w Corsie D 1.2? |
||||||
