Ipkis - 20 Wrzesień 2019, 20:54 Temat postu: Czarny Szerszeń Witam 
Oto prezentuje swoją strzałkę Corsa c 1.3 cdti 2004 rok. W teorii ma już przelatane 162 tyś. km, w moim posiadaniu od kwietnia 2019 roku  .
Odkupiona od przemiłej pani która używała auta sporadycznie, niestety miała spotkanie ze słupkiem od storny pasażera (drzwi oraz tylnie nadkole). Bezpośrednio po zakupie czekała mnie tylko wymiana filtrów oraz olei. Niestety parę rzeczy jest do zrobienia: -próg od strony kierowcy przy tylnim kole postanowił rozejść się z podłogą -klimatyzacja odmówiła posłuszeństwa (na całe szczęście wystarczyło nabić) -dwumas trochę puka oraz wysprzeglik szarpie niemiłosiernie -lampy zaszły mlekiem -pęknieta spreżyna oraz wylany jeden amortyzator -woda pod dywanikiem od strony kierowcy -termostat do wymiany -szaleje stacyjka (od czasu do czasu nie działają elektryczne szyby). Wyposażenie to: Elektryczne szyby Centralka bez pilota niestety Klimatyzacja ABS Wspomaganie Taki raczej standard
A teraz parę fotek : 
Niestety fotki robione u dziadka w stodole gdzie prowadzę swój warsztat 
Więc fotki są jakie są  .
A teraz trochę fotek z prac: przygotowanie do malowania (pomalowane jako tako w domowym zaciszu) po blacharzu (wymiana progu oraz zaszpachlowanie incydentu po słupku), uszczelnienie płyty od serwo w celu eliminacji przecieku do kabiny (niestety trzeba było wyjąć serwo wraz z pompą hamulcową), wymiana sprężyn oraz amortyzatora (jeden ponieważ i tak już mnie pociągło finansowo) oraz konserwacja progów, nadkoli itp. itd. 
Wszystko pomału robione ponieważ już szybko robi się ciemno po 16  .
Co do gratisów to wpadło radyjko (stare ale mp3 jest ).
Jest parę pomysłów na środek oraz bude ale ze jest to drugie auto w rodzinie i żonka nie będzie o wielu rzeczach wiedziała  pracę będą niestety szły powoli .
Ipkis - 28 Wrzesień 2019, 23:08 No więc corsa została pomalowana (w warunkach domowych przez co lakier nie jest idealny, ale zrobione własnymi siłami ) zabezpieczone progi, poskładane oraz wyczyszczone wnętrze z grubsza  , wypolerowana, zimowe felgi wyczyszczone (poprzedzi właściciel felg chyba po smole  ) wszystkie plastiki z zewnątrz pomalowane czarną strukturą  .
Oraz coś co mnie kusiło przy mojej starej Astra G 
 .
Ogólnie jestem zadowolony z efektu ponad 2 tygodniowego grzebania przy moim gruziku .
Niestety jeszcze jutro czeka mnie ponowne odpowietrzanie hamulcy, oraz sprawdzenie dlaczego pedal nie dochodzi do czujnika włączniki światła stop" .
Co do tylniej klapy i znaczków muszą poczekać do wiosny na zmianę koloru .
Mam jeszcze dwa gratisy która corsia dostanie za dobre zachowanie ale to już po Nowym roku .
|
||||||
