k0za522 - 22 Maj 2018, 13:03 Temat postu: Corsa E Szanowni Państwo, Dzień dobry wszem i wobec. Przywitam się z Wami prezentując swoją Corsę E, z roku 2015, z klekotem 1.3 CDTi, Essentia , w nadwoziu 3d "roadster"  ( czyli dwa siedzenia z przodu i normalny bagażnik )
Samochodzik z polskiego salonu, wcześniej śmigał w Krakowie, teraz śmiga w 100licy. Odkupiony w tym roku, z oszałamiającym przebiegiem niespełna 45k km. Problemów prawie nie stwierdziłem, dokonanych modyfikacji - brak. Może kiedyś (jak trafie na znanym portalu aukcyjnym i dopisze mi domowy budżet) zainwestuje w kubełki OEM Recaro. Może też jakaś felga inna... Póki co planów brak
Poniżej cyknięte fotki w dniu odbioru w postaci linku. BTW: w ogóle forum mazowiecko-warszawskie to żyje? Jakieś spoty są może przypadkiem organizowane? Bo forum twierdzi, że ostatnio coś się działo cztery lata temu 
https://imgur.com/a/Anb81od Piecia - 22 Maj 2018, 15:47 
witam nowego forumowicza 
Jak Ci się śmiga turbo-klekotem? Ile ma mocy? 75? 90? Też mam klekota 1.3 CDTI z zawrotną mocą 70KM 
Co miało wpływ na wybór "roadstera"? 
Co do spotów, to tak jak zauważyłeś... kilka miesięcy temu próbowaliśmy coś zorganizować, ale nie wyszło. Wrzuć więcej fotek, z miłą chęcią zobaczę wnętrze
Pozdrawiam i życzę miliona kilometrów Corsą 
CorsaE2017 - 22 Maj 2018, 18:05 Witamy witamy , super corsa w białym kolorze , a tą kratkę do bagażnika to można zdemontować czy tak zostanie / ma być? Pozdrawiam. jacob - 23 Maj 2018, 09:12 Witam kolejną corsę E <3 Jak Ci się sprawuje ten silnik ;>? k0za522 - 24 Maj 2018, 08:49
70 kunia. Ale, objechałem Ibize 1.4 i wczoraj szedł równo z A150
To jest dobre pytanie, i złożona odpowiedź
Jeżdżę zazwyczaj sam, lub z pasażerem/ką . Komplet pasażerów na całą moją przygodę z motoryzacją wiozłem ze trzy razy. A "roadster" był najlepszy pod względem technicznym, nie był zaniedbany olej, nie miała przygód drogowych, i była w podobnej cenie co Corsa D w wersji osobowej z podobnym przebiegiem.
Można zdemontować, muszę zaopatrzyć się w zestaw torxów. Pokomplikowali ludziom życie, japończyki z lat 90' rozbierało się dwoma kluczami, śrubokrętem i młotkiem
Klekoce na zimnym, na zimnym też trochę się buntuje. Ale po osiągnięciu temp. roboczej jest naprawdę fajny. Wdzięczny, elastyczny, naprawdę kulturalny. W trasie jeździ aż miło, 130 leci bez przesadnego hałasu w kabinie. Dużo się naczytałem o tej jednostce, i generalnie dużo pochwał da się znaleźć. De facto, jak zapewnia producent powinien dojechać do 200k KM, ale czytałem w branżowej prasie, że dobrze traktowany bez problemu przelata więcej. |
||||||||||||
