Hejka, mam taki problem... otóż... hamulce są w pełni sprawne:) ale przy ostatniej fazie hamowania do 0 km/h .. na 2-3 metry przed zatrzymaniem .. piszczą :zdziwko: co to jest?? przecież deszcz nie pada, nie parują... :oczami: jest to z czymś związane, czy po prostu można to "olać" - bo tak musi być ?
Dodatkowo, kiedy będziesz wymieniał klocki sprawdź tarcze generalnie zastanów się czy nie wymienić przy okazji płynu hamulcowego, zależy kiedy był wymieniany? najlepiej i najbezpieczniej robić to co dwa lata przy intensywnym użytkowaniu autka
Pomógł: 4 razy Wiek: 35 Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 208 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 5 Sierpień 2009, 17:43
Moje auto: Laguna II PHII
Zapewne klocki piszczą, nie koniecznie sie kończą - niektóre tańsze klocki piszcza przez cały czas użytkowania - parodia..., miałem w poprzednim samochodzie klocki firmy REMSA - po 5tyś km zaczęły piszczeć (nie jeżdze jak ambulans także się nie kończyły), sam bede teraz wymieniał klocki i chyba sie skusze na ATE, dlaczego? ano dlatego ze zapewniaja ludzie ze mniej sie "sypią" (mam białe felgi i troche to zaczyna mnie już wpieniać ;d), miałem ochotę na początku na EBC ale nie na moją kieszeń
moge polecić wsumie klocuszki FERODO, tylko sypia niemiłosiernie
rozek [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 5 Sierpień 2009, 18:06
jeżeli piszczą wam klocki a są świeże to zeszlifujcie kanty klocków które mają styczność z tarczą tak żeby były ścięte/zaokrąglone (zróbcie fazę). zwykle pomaga (żeby nie było że chcę was zabić - niektóre firmy robią to fabrycznie )
Wiek: 38 Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Sierpień 2009, 19:12
Już wiem, klocki były wymieniane rok temu w październiku 2008, więc może faktycznie się kończą, od tamtego momentu przejechałem na nich ok 7000 km :rotfl: jutro po południu zdejmę koło to oblukam te klocki, może faktycznie są jeszcze, aczkolwiek jak mówi "rozek" może trzeba je spiłować tylko :chytry:
robsien [Usunięty]
Informacje
Wysłany: 6 Sierpień 2009, 07:01
Witam. Na moje oko to tarcze. Napisałeś w pierwszym poście, że klocki niedawno wymieniałeś. Tarcze jeżeli są zjechane to mają rowki na swojej powierzchni. Gdy założysz tylko nowe klocki to idealnie się nie stykają. Przecież tam wszystko pracuje i stąd ten dźwięk. Pozdrawiam
Wiek: 38 Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 6 Sierpień 2009, 14:41
Aha okey:) a jaka powinna być minimalna grubość? znaczy chodzi mi o to, do jakiego minimum grubości tarczy można jeździć?? :niepewny: sorki za takie pytania nie na miejscu, ale kompletnie się na tym nie znam... :zalamany:
[ Dodano: 6 Sierpień 2009, 18:08 ]
Chyba rozwiązałem swój problem z piszczeniem hamulców :hyhy: spiłowałem ranty klocków, i przeszlifowałem tarcze ( mam Brembo), na chwilę obecną nie piszczy , a jeszcze dziś rano piszczały :rotfl: dzięki za wszystkie porady powrócę do tematu jeśli znowu zaczną piszczeć :cwaniak:
[ Dodano: 6 Sierpień 2009, 20:07 ]
Hamulce piszczą, ale o połowę ciszej... :zdegustowany: więc chyba najpierw wymienię klocki... a jak nie pomoże to tarcze...
a jaka powinna być minimalna grubość? znaczy chodzi mi o to, do jakiego minimum grubości tarczy można jeździć??
z tego co pamiętam moje stare tarcze przed wymianą miały 8 mm :zdziwko: a nowe 12,6mm. Kiedy mechanik zakładał nowe klocki na stare tarcze podczas jazdy działy się cuda: mięki pedał hamulca (mimo, że był odpowietrzany) co wiązało się z dłuższą drogą hamowania, dodatkowo pulsowanie padału podczas hamowania, wkurzyłem sie i dodatkowo wymieniłem tarcze i jak ręką odją wszystko działa idealnie, osobiście uważam, że na hamulcach niema co oszczędzac...
LPG: Nie Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 08 Lip 2009 Posty: 146 Skąd: Zawadzkie
Wysłany: 7 Sierpień 2009, 06:40
Piter tu sie z tobą zgadzam ja też wymieniłem tarcze i klocki i wszystkie dolegliwości związane z hamowaniem zniknęły przecież hamulce to bezpieczeństwo
Witam mimo iż jestem tutaj zarejestrowany już jakiś rok to mój pierwszy post
Przyszedł czas na kupno nowych klocków hamulcowych i mam pytanko:
jakiej firmy klocki polecacie? jakie są oryginalne w corsach a jakie może stanowczo odradzacie??
w odpowiedzi można się rozpisać o inne części hamulców np. tarcze, bębny itp.
chciałbym kupić coś dobrego bo na hamulcach lepiej nie oszczędzać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
» Corsa B - strona techniczna - Pytania i odpowiedzi » Problematyka - Corsa B » Układ hamulcowy
czapoludek 
przecież deszcz nie pada, nie parują... :oczami: jest to z czymś związane, czy po prostu można to "olać" - bo tak musi być ?
generalnie zastanów się czy nie wymienić przy okazji płynu hamulcowego, zależy kiedy był wymieniany? najlepiej i najbezpieczniej robić to co dwa lata przy intensywnym użytkowaniu autka 
, a jeszcze dziś rano piszczały :rotfl: dzięki za wszystkie porady 
co wiązało się z dłuższą drogą hamowania, dodatkowo pulsowanie padału podczas hamowania, wkurzyłem sie i dodatkowo wymieniłem tarcze i jak ręką odją wszystko działa idealnie, osobiście uważam, że na hamulcach niema co oszczędzac... 